O co chodzi z aferą wokół Veclaim?
Zacznijmy od początku. W piątkowe popołudnie jedna ze znanych stylistek Karolina Domeradzka opublikowała na swoim Instagram Stories zdjęcie produktów zamówionych od Veclaim. Zrobiła to nieprzypadkowo. Okazuje się, że przez jeden błąd nie usunięto metki zagranicznego brandu Fruit of The Loom, która znana jest z produkcji tanich, basicowych produktów. Nie zabrakło także oznaczenia marki Veclaim. Firma należąca do Jessiki Mercedes do tej pory podkreślała, że jej produkty powstają w całości na terenie naszego kraju, na co w związku z pandemią zwracało uwagę jeszcze więcej ludzi chcąc wesprzeć polskie przedsiębiorstwa. Wielu fanów nie kryło rozczarowania, ponieważ produkty firmy należącej do Jessiki Mercedes nie należały do najtańszych. Klienci sądzili, że płacą za naprawdę najwyższą jakość i wspierają nasz rodzimy rynek. Nawet na stronie marki można było znaleźć informację, którą bardzo szybko usunięto w związku z dużym niezadowoleniem klientów, o tym, że produkty Veclaim w całości produkowane są w polskich szwalniach.
Oświadczenie Veclaim
Oświadczenie managera marki Veclaim, jako w pierwszej kolejności pojawiło się na Pudelku. Andrzej Skowron wyraził ubolewanie nad tym, że klienci firmy poczuli się zawiedzeni ich współpracą z Fruit of The Loom. W oświadczeniu podkreślono, że wyłącznie przy linii Basic zdecydowano się na ten krok, a reszta modeli z ich asortymentu powstała, tak jak do tej pory podkreślano, w Polsce. Manager chciał też zapewnić fanów brandu, że od momentu, gdy produkt trafia w ich ręce, reszta procesów tworzenia modeli Veclaim odbywa się wyłącznie w polskich manufakturach. Firma zamierza w jeszcze bardziej przejrzysty sposób informować o swoich działaniach, co podkreślono w oświadczeniu.
Jessica Mercedes w ogniu krytyki
Marka Veclaim to dzieło znanej blogerki modowej, która chętnie promowała produkty w mediach społecznościowych. Jessica Mercedes spotkała się z ogromnym rozczarowaniem wśród swoich fanek, a także nie brakowało słów krytyki pod jej adresem. Na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym przeprasza klientki marki za brak odpowiedniej komunikacji związanej z testem produktów od Fruit of The Loom. Influencerka podkreśla, że najważniejsze etapy produkcji odbywają się w Polsce, dlatego już niebawem ma pokazać swoim fanom jak to naprawdę wygląda. Czy to koniec brandu? Teraz wszystko zależy już od tego, jakie działania podejmie Veclaim.
