Ostatnie tygodnie przed Bożym Narodzeniem to czas zalewu drogeryjnych i perfumeryjnych półek najróżniejszymi zestawami prezentowymi, hitami kosmetycznymi oraz nowościami. Nie inaczej jest teraz. Mamy kilka nowości, które z powodzeniem posłużą jako prezent pod choinkę.
Podkład SuperStay Betterskin od Maybelline New York
Zmorą niejednej nastolatki są problemy z cerą. Powinien ją więc ucieszyć upominek w postaci nowości proponowanej przez Maybelline New York . Podkład i puder w kamieniu w jednym SuperStay Betterskin zapewnia gładką, matową cerę bez niedoskonałości. Do używania kosmetyku przekonuje mnie skład z zawartością kwasu salicylowego. Dzięki niemu nowy podkład Maybelline NY nie tylko kamufluje, ale też powinien delikatnie wysuszać trądzik.
Dobranie odcienia nie będzie problemem, jeśli zabierzesz ze sobą aktualnie używany przez kogoś, kogo chcesz obdarować fluid lub korektor. Gdy szukasz kosmetyku dla siebie, zawsze sprawdzaj jego kolor na szyi, a nie na ręce. Kolor dłoni najczęściej różni się od cery o kilka tonów, co łatwo możesz sprawdzić stojąc przed lustrem i przykładając rękę do twarzy.
Cena: 33 zł
Zestawy prezentowe Le Petit Marseillais
Produkty Le Petit Marseillais urzekły mnie swoim cudownym zapachem. Zawsze mam chociaż dwie linie zapachowe, których używam w zależności od potrzeb. Gdy chcę się rozbudzić i nabrać energii sięgam po orzeźwiające cytrusy. Wieczorem uwielbiam zapach waniliowy lub lawendowy. Na szczęście nie są bardzo drogie, więc nie nadwyrężają budżetu.
Na Boże Narodzenie Le Petit Marseillais przygotował specjalne zestawy prezentowe. Zarówno zestaw regeneracyjny, jak i nawilżający składają się z trzech kosmetyków, z których jeden nie był do tej pory sprzedawany w Polsce. W pierwszym jest to regenerująca pomadka, której sekret tkwi w połączeniu trzech składników: masła shea, słodkich migdałów oraz olejku arganowego. W zestawie nawilżającym znalazł się natomiast peeling do ciała. Zawarte w nim masło shea nawilża i natłuszcza, olejek arganowy odżywia i wygładza, zaś ziarenka brązowego cukru złuszczają martwy naskórek.
Cena: 39,99
Paletki marki Pupa
Limitowane paletki do makijażu marki Pupa pojawiające się przy różnych okazjach śledzę już od kilku lat. W tym roku moim faworytem jest biały kotek. Ma kilku kolegów, więc Wasz wybór może paść również na jednego z nich. Paletka zdecydowanie pełni rolę zabawnego gadżetu. Gdy wyjmiesz ją z torebki nikt, nawet mężczyźni nie przejdą obojętnie. Sprawdziłam. Działa!
Zawartość też nie powinna Cię zawieść, ponieważ Pupa jest dość znaną i cenioną marką. Wybrany przeze mnie kotek zawiera róż do policzków, rozświetlacz, korektor, bazę do cieni do powiek, cienie do powiek i aż 9 błyszczyków. Paleta jest rozbudowana, przez co kosztuje ok 150 zł, ale znajdziesz też mniejsze wersje.
Cena: od 75 zł
Zawartość też nie powinna Cię zawieść, ponieważ Pupa jest dość znaną i cenioną marką. Wybrany przeze mnie kotek zawiera róż do policzków, rozświetlacz, korektor, bazę do cieni do powiek, cienie do powiek i aż 9 błyszczyków. Paleta jest rozbudowana, przez co kosztuje ok 150 zł, ale znajdziesz też mniejsze wersje.
Cena: od 75 zł
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanką i kliknij TUTAJ
Najlepsze zniżki w sieci - Kupony.gazeta.pl
