Yarnbombing to niecodzienna dziedzina sztuki polegająca na pokrywaniu elementów przestrzeni zewnętrznej ręcznie wykonanymi dzianinami. Zdaje się, że Warszawa wyczuła ten trend, bo połowa ulicy Kawęczyńskiej nosi się w modnych sweterkach, które ujmują swoim wyglądem zarówno młodszych, jak i tych starszych przechodniów. Wszystko za sprawą Międzynarodowego Dnia Dziergania w Miejscach Publicznych, który obchodzimy już za 5 dni - 12 czerwca. Szydełkowane dekoracje, które ozdobiły uliczne słupki, powstały w ramach warsztatów w domu Sąsiedzkim "Moje Szmulki".
Tuż obok zajezdni tramwajowej na Pradze wzdłuż ulicy Kawęczyńskiej możecie oglądać ponad 40 efektownych prac. Zarówno stowarzyszenie "Moje Szmulki", jak i warszawiacy doglądają sweterków i dzielnie się nimi opiekują. Sweterki to małe dzieła sztuki, które ujęły nas swoim wyglądem. Bezsprzecznie naszą ulubioną pracą jest Minionek w szarym kubraczku, Warszawska Syrenka wydziergana na pięknym tle w odcieniu baby blue, ale i stylowy sweterek w patchworkowy wzór, który wygląda jak z wybiegu marki Missoni. Chociaż nie wiemy, kto jest jego twórcą, gratulujemy pomysłowości i wykonania! Jesteśmy pewne, że nie tylko słupki, ale i warszawianki z chęcią założyłyby kardigan w tak efektownym i modnym wydaniu.
Prawda jest taka, że słupki mają swój wybieg i zdaje się, że skradły serca oglądających. Nie dość, że wyglądają kolorowo i pozytywnie to jeszcze nawiązują do trendów z zagranicznych pokazów. Dzianinowe ubrania - dziergane sukienki, patchworkowe torebki i krótkie topy z włóczki pojawiły się na wybiegach u światowej sławy projektantów. Dzianinę mogliśmy zobaczyć tradycyjnie u włoskiej marki Missoni, ale też u Jacquemusa, Ferragamo i duetu Dolce & Gabbana. Czy to znaczy, że Warszawa zyska miano nowej stolicy tegorocznych trendów?
Nie mamy co do tego wątpliwości!
Moje Szmulki fot. IG @mojeszmulki