Na początku nikt nie wierzył, że kolekcja odniesie tak gigantyczny sukces. Nawet sam Karl Lagerfeld obawiał się, czy jego projekty spodobają się klientkom popularnej sieciówki i zaniepokojony zadzwonił w przeddzień premiery do dyrektora kreatywnego szwedzkiej marki z pytaniem "Co zrobimy, jeśli nikt się nie pojawi?".
Obawy Karla były oczywiście bezpodstawne, w dniu w którym kolekcja pojawiła się w sklepach (wówczas tylko w 20 na całym świecie), klientów marki ogarnął prawdziwy szał. Wszystko wyprzedało się w kilka chwil, a dziś ubrania z pierwszej kolekcji osiągają bardzo wysokie ceny na portalach aukcyjnych.
Karl Lagerfeld stworzył kolekcję, na którą składało się 30 elementów ubrań i dodatków utrzymanych w charakterystycznym dla projektanta duecie czerni oraz bieli. Dominowała klasyka: eleganckie marynarki, wąskie spodnie, białe koszule.
Tym razem kolekcja trafiła do 200 wybranych butików marki na całym świecie. I wystarczył jeden dzień, aby rozeszła się w całości. Jeden z modeli t-shirtów został wykonany z organicznej bawełny, a 25 % zysku z jego sprzedaży trafiło na konto fundacji walczącej o prawa zwierząt.
Kolekcję projektantki dla H&M można określić jako The best of Stella McCartney. Znalazły się w niej kultowe rurki, oversize'owe swetry, świetnie skrojone marynarki, zwiewne sukienki, a także wysadzane kryształkami bikini.
Romantyczna, utrzymana w stylu retro kolekcja holenderskiego duetu, odbiegała nieco od tego, co projektanci pokazywali zazwyczaj na wybiegach. Linia stworzona dla H&M obejmowała bardzo klasyczne ubrania - znalazły się tutaj trencze, rozkloszowane spódnice oraz romantyczne bluzki. Strzałem w dziesiątkę okazała się suknia ślubna. W końcu, ile panien młodych może pozwolić sobie na suknię od wielkiego projektanta?
Ślubna suknia dla H&M
Ostentacyjnie i w stylu glamour, kolekcja dla H&M doskonale oddawała ducha marki Cavalli. Ociekająca złotem, epatująca lamparcimi cętkami i paskami zebry była idealną propozycją na wieczorne wyjścia.
Plisowana sukienka maxi w złotym kolorze - doskonale oddawała ducha marki Cavalli!
Cavalli dla H&M
Japońska dekonstrukcja i niekonwencjonalne kroje - pierwszy tak niszowy dom mody, który nawiązał współpracę z sieciówką. To, co zaproponowała Rei Kawakubo było niezwykle przełomowe i zachwyca do dziś.
Na pewno pamiętacie koszule w białe grochy i obszerne spodnie w męskim stylu. Dzięki tej kolekcji masowy klient sieciówki miał okazję zapoznać się z czymś bardziej offowym.
Comme des Garcons dla H&M
Projektant wspomina, że współpraca z H&M niezwykle go zaskoczyła. Pozytywnie oczywiście. Wielki nacisk położono na jakość projektów, do uszycia ubrań wykorzystano najlepsze tkaniny. W kolekcji znalazły się zarówno przepiękne suknie wieczorowe, jak i niezwykle zmysłowe stroje kąpielowe. Część ubrań była dokładną repliką regularnej kolekcji projektanta. Były zwiewne materiały i charakterystyczne dla Willamsona kolorowe nadruki.
Mathew Williamson dla H&M
W kolekcji pojawiły się nie tylko fantastyczne buty i torebki,z których słynie projektant, ale także ubrania. Tamara Mellon, projektantka Jimmy Choo, po raz pierwszy stworzyła także sukienki czy spódnice, a wszystkie fanki "Seksu w wielkim mieście" mogły poczuć się w końcu jak Carrie Bradshaw.
Przede wszystkim metaliczne kobaltowe sandałki na wysokiej szpilce oraz kozaki z bardzo długą cholewką.
Jimmy Choo dla H&M
Dyrektor kreatywny marki Lanvin, Alber Elbaz, zaproponował piękną kolekcję będącą doskonałym odwzorowaniem słynnego paryskiego szyku. Suknie z asymetrycznymi falbanami, rękawy z bufkami, tiulowe sukienki i mocna biżuteria spodobały się na całym świecie.
Sukienka z czarnego tiulu przepasana złotą szarfą. Do tej pory nas zachwyca!
Lanvin dla H&M
Kolekcja Sonii Rykiel składała się z dwóch części. Pierwsza linia, która pojawiła się w sklepach w grudniu oferowała piękną bieliznę, druga, która zawitała do salonów w lutym obejmowała charakterystyczne dla marki dzianiny. Projekty dla H&M sprzedawane były nie tylko w sklepach sieciówki, ale także w firmowych butikach.
Po raz pierwszy H&M zorganizował też pokaz kolekcji w paryskim Grand Palais, a my wciąż pamiętamy feerie kolorów i uśmiechnięte buzie modelek. W kolekcji znalazły się także propozycje dla małych dziewczynek.
Dzianiny Sonii Rykiel dla H&M
Kolekcja stworzona przez Donatellę Versace okazała się jedną z najbardziej dochodowych dla szwedzkiego giganta. Jak to w przypadku kontrowersyjnej projektantki, kolekcja balansowała na granicy dobrego smaku i kiczu. Były skóry, ćwieki i charakterystyczne nadruki w stylu Versace.
Skórzana sukienka mini z ćwiekami! Bardzo w stylu Versace i doskonała na wieczorną imprezę.
Versace dla H&M
Włoska marka zaproponowała sportowe sylwetki połączone z ciekawymi nadrukami. Kolekcja zachwyciła wszystkich entuzjastów mody, a nam szczególnie spodobała się duża, plastikowa biżuteria.
Wyjątkowa kolekcja promowana przez klimatyczny film w reżyserii Sophi Coppoli. Londyński press day odbył się we wnętrzach słynnej Tate Modern, a imprezę promująca wejście kolekcji w Los Angeles uświetnił koncert Bryana Ferry.
Jedna z najtrudniejszych kolekcji, dla wtajemniczonych- to tutaj pojawiła się słynna kurtka przypominająca kołdrę na punkcie której oszalały fashionistki na całym świecie oraz kontrowersyjne "za duże" dżinsy. Utrzymana w awangardowej estetyce kolekcja była zbiorem najbardziej charakterystycznych projektów tego domu mody. Nie sprzedawała się zbyt dobrze, ale torebki w kształcie srebrnych cukierków zrobiły prawdziwą furorę.
Zdecydowanie dodatki! Buty na przezroczystym koturnie, torebka z rączkami przypominającymi rękawiczki czy naszyjnik z włosów.
Margiela dla H&M
Według słów samej projektantki to kolekcja dla każdego: dla kobiet w każdym wieku, dla mam, córek i babć. W sieciówce pojawiły się elementy stylu Marant szczególnie cenione przez fanki projektantki - etniczne zdobienia i hafty, buty z frędzlami, rurki i cygaretki 7/8, luźne marynarki. Isabel Marant stworzyła na potrzeby tej współpracy jedyną w swojej karierze kolekcję ubrań męskich.
Trudno jest nam wybrać jeden. Kolekcja była na tyle uniwersalna, że każda z nas znalazła coś dla siebie. Haftowany i wyszywany koralikami żakiet, skórzane spodnie, kozaki z frędzlami.
Isabel Marant dla H&M
Kolekcja Alexander Wang x H&M, złożona z ubrań i akcesoriów dla kobiet i mężczyzn dostępna będzie w około 250 sklepach H&M i H&M online od 6 listopada 2014. Z typowym dla siebie dystansem, Wang zaprezentuje w niej także przedmioty codziennego użytku, wykraczające poza modę.
Kolekcje nowojorskiego designera zdążyły już - od swojego debiutu w roku 2007 - stać się synonimem zuchwałego luzu i czasem zaskakującej ironii. Wrażliwość Wanga znajduje odzwierciedlenie w kontrastach między wyszukaniem i niedoskonałością oraz stałych nawiązaniach do idei codziennego uniformu. Oprócz pracy dla własnej marki, Alexander Wang jest też dyrektorem kreatywnym domu mody Balenciaga.
W ubraniach z nowej kolekcji zaprezentowała się już Rihanna. Krótki top oraz legginsy w szarym kolorze, zadrukowane inicjałami projektanta nie wzbudziły w nas większego entuzjazmu, dlatego poczekamy na prezentację całej kolekcji.
Rihanna w ubraniach z kolekcji Alexander Wang dla H&M