Bez wątpienia moda to jeden z najważniejszych elementów całej produkcji. Nic dziwnego, że jeszcze przed oficjalną premierą największą uwagę zwracały wybrane przez Jacqueline Durran stroje. W oficjalnym oświadczeniu przyznała jednak, że nie zamierza kopiować stylizacji Diany. Wręcz przeciwnie! Kostiumografka, nagrodzona Oscarami za stroje w filmie "Anna Karenina" i "Małe kobietki", poddała szczegółowej analizie modowe wybory królowej ludzkich serc. Poprzez stylizacje w "Spencer" chciała nie tylko podkreślić jej styl, ale również wydobyć z niego cechy charakterystyczne, które podziwiamy do dzisiaj.
Perły, jako symbol zniewolenia księżnej Diany
Jednym z najważniejszych elementów, pojawiających się w filmie, są perły, które stały się swego rodzaju symbolem cierpienia księżnej Diany. Ze "Spencer" dowiadujemy się, że otrzymała je w prezencie bożonarodzeniowym od księcia Karola. On jednak nie pamiętał, że taki sam model wręczył wcześniej też Camilli Parker. Spostrzegawcza Diana nie mogła znieść, że obdarował ją takim samym upominkiem. Mało tego, musiała dumnie prezentować się w naszyjniku przez całe święta spędzone w Sandringham w Norfolk. Perła symbolizuje czystość, uczciwość i szczerość, a właśnie z tymi cechami najstarszy syn królowej Elżbiety II żył "na bakier". Doskonale zdawała sobie z tego sprawę jego małżonka. Dopiero po ich symbolicznym zerwaniu, księżna poczuła w filmie wolność i ulgę. Czy tak było też naprawdę? Tego się najprawdopodobniej nigdy nie dowiemy. Możemy być jednak pewni, że księżna Diana kochała perły. Bardzo często zresztą dobierała je do swoich oficjalnych, jak i codziennych strojów. Jeśli chodzi natomiast o podarunek od księcia Karola, rzeczywiście wręczył jej biżuterię wykonaną z tych ponadczasowych klejnotów, z tą jednak różnicą, że były to kolczyki, które Diana Spencer otrzymała w dniu ślubu.
Kristen Stewart w roli księżnej Diany / Perły księżnej Diany z filmu 'Spencer' Instagram @princesdianaa / @spencer_movie
Chanel, czyli marka dodająca pewności siebie
Fabuła filmu rozgrywa się w święta Bożego Narodzenia na początku lat 90, czyli w czasie, gdy księżna Diana nie najlepiej dogadywała się z małżonkiem, a koniec ich małżeństwa był już tylko kwestią czasu. Od pierwszych scen filmu można zauważyć uwielbienie tytułowej bohaterki do domu mody Chanel. Kostiumografka i Kristen Stewart odkryły, że księżna Diana nosiła stroje z kolekcji firmy, gdy chciała wyglądem dodać sobie pewności i kobiecości. Już na początku seansu aktorka, która wcieliła się w rolę buntowniczej księżnej, zaprezentowała się w perfekcyjnie dobranej stylizacji, w której jednym z najważniejszych elementów był kostium i torebka z kolekcji Chanel. Tweedową marynarkę w czerwono-czarnym kolorze z niebieskimi i zielonymi elementami wyróżniał dopasowany krój, który podkreślał szczupłą sylwetkę Stewart oraz kultowe, złote guziki. Model zestawiono z satynową bluzką z golfem oraz czarną spódnicą przed kolano. Należy także wspomnieć o perłowych kolczykach, w których księżna Diana często się pojawiała. Królowa ludzkich serc w bardzo podobnym zestawie zaprezentowała się w 1988 roku, podczas oficjalnej wizyty z księciem Karolem we Francji. To jeden z kultowych strojów nieżyjącej już księżnej, dlatego nic w tym dziwnego, że pojawił się także w filmie.
Jacqueline Durran, która tworzyła kostiumy tytułowej bohaterki, przyznała, że skorzystała z pomocy luksusowego domu mody Chanel, który umożliwił wypożyczenie archiwalnych kolekcji. W jednym z wywiadów kostiumografka zdradziła, że najważniejsza z kreacji, w której zaprezentowano Dianę w filmie, pochodziła z kolekcji z lat 80., za której projekt odpowiadał nieżyjący już Karl Lagerfeld. Projektanci Chanel, obawiając się, że oryginał podczas prac na planie może ulec zniszczeniu, postanowili stworzyć bardzo podobny model. To właśnie w tej kremowej sukni możemy zobaczyć Stewart na plakacie promującym produkcję. Satynowa kreacja z intrygującymi zdobieniami odzwierciedlała stereotyp prawdziwej księżniczki. Gorsetowa góra oraz długi, rozkloszowany dół idealnie wpisują się w wieczorowy dress code. Całość uzupełniała charakterystyczna dla księżnej Diany fryzura, czyli rozpuszczone włosy. W tej stylizacji również nie mogło zabraknąć wspomnianych wcześniej pereł.
Nie możemy zapomnieć o eleganckim stroju, w którym filmowa księżna Diana zaprezentowała się podczas nabożeństwa w kościele Świętej Marii Magdaleny w Sandringham. W filmie mama Williama i Harry'ego pojawiła się w czerwonym, długim wełnianym płaszczu, do którego dobrała czarną satynową sukienkę z wiązaniem przy dekolcie. Look dopełniał natomiast pasujący kolorystycznie do okrycia wierzchniego toczek z czarną woalką. W rzeczywistości księżna Diana również miała na sobie bardzo podobny strój, z tą jednak różnicą, że zaprezentowała się w nim znacznie później, bo w 1993 roku, już po rozstaniu z księciem Karolem. Płaszcz pochodził z archiwalnej kolekcji Chanel, przygotowanej na sezon jesień zima 1988/89.
Żółty, jeden z ulubionych kolorów księżnej Diany
Księżna Diana chętnie nosiła ubrania w żółtym kolorze. Właśnie dlatego nie mogło takich stylizacji zabraknąć także w filmie "Spencer". W jednej ze scen Kristen Stewart zaprezentowała się w żakiecie w marynarskim stylu, plisowanej spódnicy. Całość dopełniał fantazyjny kapelusz, który również idealnie wpisywał się w wizerunek "marine". Księżna Diana miała w swojej garderobie podobny zestaw. Komplet w różowo-fioletowym kolorze zaprojektowała wówczas Catherine Walker. Kostium, o którym mowa, mama księcia Williama i księcia Harry’ego miała na sobie aż osiem razy, w tym m.in. podczas wizyty w 1990 roku w Waszyngtonie.
Kristen Stewart w filmie 'Spencer' / Księżna Diana Instagram @spencer_movie / Pinterest
Czy warto wybrać się na film "Spencer"? Jeśli nie dla fabuły, która moim zdaniem nie każdemu przypadnie do gustu, to przynajmniej dla kostiumów i gry aktorskiej Kristen Stewart, warto!
