Wydawałoby się, że temat filcu jest już zamknięty i nic nas nie zaskoczy. Na targach rękodzieła aż roi się od filcowych korali, bransoletek z kulek oraz listonoszek z nadrukowanymi grafikami. Tworzywo, które uchodziło za alternatywne i oryginalne szybko się opatrzyło, a produkty z filcu już raczej nikogo nie zaskakują. Okazuje się, że filc wciąż ma w sobie duży potencjał. Przekonali nas o tym twórcy marki Filcant, którzy swoje produkty wystawiają na stronie Pakamera.pl
Za marką Filcant stoją Agnieszka i Piotr Herrmann - Jankowscy - para wizjonerów, która tworzy niesamowicie kolorowe i unikalne torebki - kwiaty, które bardziej przypominają rzeźbiarskie formy , niż funkcjonalny dodatek. Widać, że wyobraźnia twórców jest nieograniczona, projektanci wychodzą daleko poza przyjęte konwencje estetyczne.
Filc łączą z innymi materiałami - jedwabiem, aksamitem, futrem lub piórami . Wytwarzają go z surowej wełny australijskich merynosów , która jest podobno wyjątkowo trwała i można ją prać w wodzie. Oprócz nasyconych głębokimi barwami unikatowych torebek - kwiatów, w ofercie marki znajdziemy również bardziej stonowane propozycje, które zachwycają skomplikowaną formą.
Jak przyznają sami projektanci:
Dodatki Filcant można kupić na stronie Pakamera.pl w cenie średnio od 170zł do 400zł .
Więcej: