Ruszyły letnie targi Bread and Butter

Setki marek, tysiące stoisk, kilometry tkanin, najnowsze kolekcje... Tak mniej więcej wygląda krajobraz jednych z najbardziej znanych targów branży modowej w Europie.

Bread and Butter to święto mody branżowej, ale nie tej skostniało-tekstylnej, której zły obraz maluje się w naszych głowach głównie za sprawą szarej polskiej przeszłości spod znaku PRL-owskich fabryk, tkalni i tandetnych reklam z lat 90-tych. Europejskie targi to całkiem inna rzeczywistość - miejsce, gdzie rodzą się trendy, na wybiegi wkraczają najnowsze kolekcje, a w ogromnych halach dokonuje się tysięcy biznesowych kontraktacji dziennie. To tu bije serce branży odzieżowej i tu najbardziej dynamicznie rozkręca się milionowe interesy. Przede wszystkim jednak jest to jeden wielki show dizajnu, wylęgarnia kreatywności i niesamowity popis visual merchandiserów , czyli specy od ekspozycji produktów. Stoiska są spektakularne, zachwycają kolorystyką, formą i oryginalnością pomysłów równie mocno jak teatralne scenografie. Dlatego właśnie europejskie targi nie są jedynie miejscem dla kupców i specjalistów, ale także dla wszystkich spragnionych nowości z szeroko pojętej dziedziny "fashion" .

Odkąd szef targów Bread and Butter Karl-Heinz Müller w 2009 roku przeniósł je z Barcelony do Berlina, prawdziwym duchem mody ożyło lotnisko Tempelhof , w którego przestrzeni teraz odbywa się całe wydarzenie.

Od wczoraj wypełnia się pasjonatami mody z całego świata. W hangarach dla samolotów umiejscowione są boksy wystawiennicze, a na dawnych pasach startowych, odbywają się koncerty, pokazy mody oraz projekcje filmów. Wszystko to potrwa do 9 lipca , a my wtedy pokażemy Wam podsumowującą fotorelację.

UGUR ORHANOGLU

Targi Bread and Butter 2010Targi Bread and Butter 2010 breadandbutter.com

Tymczasem minął pierwszy dzień targów i wydaje się, że jednym z najpopularniejszych stoisk, na którym prezentowane są trendy na wiosenno-letni sezon 2011 będzie stoisko marki adidas Originals . Na originalsowym kwadracie jak zawsze zabawa kolorem i krojem i popis bogactwa materiałów, form i stylów. Nie brakuje nowatorskich rozwiązań, ale także elementów tradycyjnych tożsamym z miejskicm charakterem marki. Goście mogą także porozmawiać z projektantami takimi jak Josefine Aberg , która stworzyła ubrania do kolejnych odsłon kolekcji A.039.

Czytaj więcej:

Denny Rose - trendy czy kicz?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.