Nowe projekty absolwentki łódzkiej ASP zachwycają - szykiem, kobiecością, delikatnym wdziękiem. Wszystkie świadczą jednocześnie o wyobraźni Natalii Jaroszewskiej i o jej zdolności pokornego inspirowania się światową klasyką. To dwa bieguny twórczości, ale w tym przypadku 'Pudrowy romans' okazuje się nie być mezaliansem, choć romansują jednocześnie żakieciki a la Coco i rockowe tiule w sukienkach.
Natalia Jaroszewska - kolekcja 'Pudrowy romans' fot. Iza Grzybowska
Charakterystycznym elementem kolekcji są lekkie, robione ręcznie, wykończenia żakietów wykonane z wyszarpanego jedwabnego muślinu. Delikatny materiał potraktowany ostro daje świetny, niecodzienny efekt, choć w większości projekty przeznaczone są do noszenia przez cały dzień.
Minisukienki z naturalnych koronek w stylu Twiggy wprowadzają klimat retro z wczesnych lat 70-tych . Głównym kolorem kolekcji jest przybrudzony, pudrowy róż , w połączeniu z czernią, która jako mocny akcent pojawia się tez w wiodącej sukni ślubnej.
Natalia Jaroszewska - kolekcja 'Pudrowy romans' fot. Iza Grzybowska
Zestawienia w kreacjach projektantki nie są wprawdzie niczym pionierskim (wariacji na temat Chanel powstało tysiące), ale mają szansę się podobać. Szansę, która w przypadku wielu z nas już po pierwszym zerknięciu na zdjęcia fotografki Izy Grzybowskiej przerodzi się w pewność w stylu: 'tak, właśnie taką sukienkę chciałabym mieć'. I chyba o to od zawsze chodziło Natalii Jaroszewskiej - obecnie jednej z najbardziej wziętych polskich projektantek.
Marta Anna Kowalska
Kontakt z projektantką znajdziecie tu .