Nowe Być może. Testujemy perfumy za 7,50 zł

Perfumy Być może są sprzedawane w kioskach Ruchu lub mniejszych drogeriach od ponad 40 lat. Do tej pory największą popularnością cieszyły się wśród starszych pań, ale ostatnio firma Miraculum wypuściła na rynek nowy zapach - Summer in Paris, ?delikatny kwiatowo-owocowy, dla fanek paryskiego szyku?. Postanowiłam sprawdzić, komu się spodoba

Perfumy Być może... zajmują 10. miejsce w rankingu najczęściej używanych marek perfum (Millward Brown, Badanie TGI, październik 2013). Marka powstała w latach 70. XX wieku. Podobnie jak Pani Walewska, Brutal, Wars, Lider czy Paloma, należy do firmy Miraculum. Do tej pory w sprzedaży były takie zapachy jak Paris, London, Tokyo, New York i Rome. Teraz dołączył do nich Summer in Paris.

Jest to edycja limitowana. Perfumy są sprzedawane w podobnych flakonach jak poprzednie, ale w zupełnie innym pudełeczku, z młodzieżową grafiką. - Owocowo-kwiatowa kompozycja to obietnica letniej przygody. Chciałyśmy zachęcić młodsze klientki, aby sięgnęły po ten zapach, stąd inne opakowanie, bardziej nowoczesne - tłumaczy Aleksandra Zawadzka z firmy Miraculum.

Przeprowadziliśmy małą sondę i zapytaliśmy 16 osób w różnym wieku - nie informując o nazwie ani producencie perfum - jak oceniają nowy zapach. Spośród pytanych tylko ponad 1/4 oceniła go pozytywnie. Były to panie po sześćdziesiątce oraz panowie. - Podoba mi się. Chociaż wolałam dawne Być może..., bo były mocniejsze, te są jakby rozwodnione. Używałam ich i nawet siostrze wysyłałam do Nowego Jorku - mówiła jedna ze starszych pań, którą spotkaliśmy na warszawskim Mokotowie. Spośród czterech mężczyzn trzech określiło nowy zapach jako ładny.

Kobiety w wieku 20-50 lat uznały zapach za zbyt mocny, duszący albo przeciętny. Większości kojarzył się ze starszymi paniami, jedna nazwała je perfumami dla dziewczynki. 90 proc. pytanych osób podejrzewało, że perfumy kosztują nie więcej niż kilkadziesiąt złotych, ale nikt nie przypuszczał, że tylko 7,50 zł.

Informacje o perfumach Być może. Summer in Paris

Perfumy dostępne są w drogeriach na terenie całego kraju i w kioskach sieci Ruch. Choć nie we wszystkich. Nam znalezienie ich w Warszawie sprawiło duży kłopot.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.