W MUUV. dzieją się nowe rzeczy
Marka na przestrzeni dekady mocno ewoluowała. Ze swoimi początkami w odzieży przeznaczonej stricte do sportu, przez swimwear i szeroką gamę casualowych ubrań, do momentu, w którym oferowane kategorie zahaczają nawet o buty czy eleganckie ubrania na wieczór i do biura. Teraz nieważna jest kategoria – ważny jest minimal. Dlatego też MUUV. doczekał się rebrandingu, który odzwierciedla jego minimalistyczny charakter.
Czy nowy branding powstał zupełnym przypadkiem na sesji zdjęciowej z Dorotą Szulc? Może. Pamiętajmy, że my to nadal my.
Oczywiście, w sezonie AW23 marka komunikuje nie tylko rebranding. Gwiazdą jest tutaj nowa kolekcja, w której jeśli chodzi o dobór kategorii produktów, projektantki poszły jeszcze o krok dalej. Niegniecący się garnitur, dwustronna bomberka, czy oversize’owa marynarka. Z wysokiej jakości materiałów, a jakby inaczej.
Dzieją się rzeczy. fot. materiały prasowe MUUV
Trzy słowa o materiałach
MUUV kocha wyzwania, od zawsze. Więc i tym razem postawili poprzeczkę wysoko. Znalezienie zrównoważonych tkanin, jeszcze lepszej jakości, które posłużą na lata. I tak w kolekcji znalazło się sporo wełnianych propozycji. Zarówno w jej czystej postaci, jak i z odmiany merino z kaszmirem czy mieszanki z bawełną. Nowością jest też mieszanka wiskozy, z poliestrem z recyklingu, który sprawia, że ubranie świetnie trzyma formę, a co najważniejsze, nie gniecie się. Do tego ultra miłe w dotyku wiskozowe podszewki, które zapewniają jeszcze większy komfort noszenia niż dotychczas.
W przypadku materiałów ponownie stawiają na bawełnę w wersji sote, jak i tej bardziej modelującej – techno cotton. Niższa gramatura, ale za to jeszcze milsza w dotyku i super elastyczna. Zarówno w wersji sportowej, jak i wieczorowej. Co może niektórych zaskoczyć.
Kolekcja AW23 wychodzi poza znany nam obszar. Wprowadziłyśmy zupełnie nowe, niespodziewane kategorie, jak – ocieplane kożuchy, czy garnitury. A wszystko po to, by odpowiedzieć na narastające potrzeby własne i naszych stałych klientek. A wiemy, o czym mówimy. Same przetestowałyśmy wszystkie modele, by teraz móc podzielić się nimi z szerszym gronem.
– opowiadają właścicielki Kaja i Malina.
Trzy słowa o materiałach. fot. materiały prasowe MUUV
Nowa kolekcja na jesień i zimę
Na największą uwagę zdecydowanie zasługuje komplet garniturowy REAU. Dopracowany w najmniejszych szczegółach. Uszyty z mieszanki wiskozy i poliestru z recyklingu, w dwóch ponadczasowych kolorach: black oraz peanut butter. Luźna marynarka. Spodnie z prostą nogawką. Elegancko, ale za to jak wygodnie. I to bez zamartwiania się o zagniecenia. Takiego zestawu zdecydowanie brakowało nam w szafie. Bez wątpienia zostanie uniformem #muuvgirls na co dzień. Ale to nie wszystko, w kategorii marynarek pojawił się również model LA TOUR, uszyta w 100% z wełny i podszyty wiskozową podszewką. Delikatnie przedłużana, oversize’owa, z poduszkami na ramionach. Klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody. Nie będziemy się z nią rozstawać tej jesieni.
Nie zapominamy też o stałych bestsellerach marki. W sezonie AW23 powraca płaszcz UPTOWN GIRL w zupełnie nowej jakości. Odświeżona wersja, z dbałością o detale. Wciąż wełniany, ale za to w nowych odcieniach kolorystycznych. Wśród okryć wierzchnich, oprócz powrotu bestsellerowego płaszcza UPTOWN GIRL, pojawiła się również ocieplana kurtka oraz kamizelka TOUCHE, w odcieniu karmelu, która na pierwszy rzut oka łudząco przypomina skórę. Jednak w myśl idei cruelty-free zdecydowano się na uszycie jej z poliestru, który jedynie przypomina skórę naturalną. A żeby tego było mało, w kolekcji znalazła się też nowa wersja pikowanej kurtki NUAGE. Tym razem dwustronna, o kształcie bomberki. Wykończona wysokiej jakości ściągaczem i dwustronnym zamkiem.
Nowa kolekcja fot. materiały prasowe MUUV
Nowa kolekcja to również nowe koszule i sukienki
KOSZULE? Są! Pod nową nazwą. AMPLE. I to w czterech wersjach kolorystycznych. Tym razem w prostej, zdecydowanie bardziej dopasowanej wersji, z bufiastymi rękawami. A do tego w 100% z bawełny. Co więcej, brand kontynuuje również użycie wegańskiej skóry w projektach tworząc nowe modele: spódnicę i top ET. Elastyczny i sprężysty materiał. Doskonale dopasowuje się do sylwetki. Do noszenia razem i osobno. Jesienią nie mogło też zabraknąć najmilszego zestawu z mieszanki wełny i bawełny. Spodnie SURI, asymetryczna koszulka SUIS i longsleeve MEU LAINE tworzą idealny zestaw na co dzień. Milszego nie znajdziecie. Doskonały na jesienne wieczory w domu, jak i większe wyjścia. Umówmy się, w hygge to my lubimy.
SUKIENKI – bez zmian minimalistyczne, ale jeszcze bardziej zadziorne. Długa, z bardzo zaczepnym, trójkątnym dekoltem JAWS, lub zimowa wersja sukienki TROU, tym razem z długim rękawem. Obie z modelującej bawełny z dużym dodatkiem elastanu, które świetnie trzymają sylwetkę, a jednocześnie nie ograniczają ruchów. Je po prostu zakładasz i wyglądasz. Bez zbędnych dodatków. Z nowej wersji techno bawełny powstały również długo wyczekiwane nowe modele body: EN FACE – z głębokim wycięciem po boku oraz REY z długim rękawem i głęboką łezką przy dekolcie. Zadziornie, ale z klasą. Tak jak lubimy najbardziej. Do tego powstały dwa modele topów – z długim i krótkim rękawem, które śmiało można nosić bez biustonosza. Na koniec wisienka na torcie, czyli asymetryczne onesie MIROIR. Najodważniejszy projekt dotychczas. Z jednym rękawem i jedną nogawką zaczepnie eksponuje sylwetkę, ekstremalnie wydłużając nogi. Można od razu pakować je do walizki na kolejnego Burning Mana.
Nie zapomniałyśmy też o miłośniczkach naszych dresów. Dlatego powstał nowy model FIN COTTON. Rozkloszowane spodnie z wysokim stanem, a do tego krótka bluza z kołnierzem. Oczywiście z bawełny, na nasze specjalne zamówienie.
Koszule i sukienki fot. materiały prasowe MUUV
Kolekcja będzie dostępna w sprzedaży na www.muuv.pl oraz stacjonarnie pod adresem Krucza 16/22 Warszawa.
Nowa kolekcja fot. materiały prasowe MUUV
