Tiktokerka tworzy biżuterię z bakterii z własnego ciała. Sztuka, nauka czy może przesada?

Aby móc wybić się w świecie mody, trzeba mieć nie tylko dobry pomysł, lecz także umiejętności. To wszystko ma szkocka tiktokerka Chloe Fitzpatrick, która postanowiła tworzyć biżuterię z bakterii pozyskanych z własnego ciała. Czy to aby na pewno bezpieczne?

21-letnia Chloe Fitzpatrick jest projektantką biżuterii, która wpadła na dość zaskakujący pomysł – tworzenie biżuterii z bakterii pozyskanych z własnego ciała. Tiktokerka pochwaliła się efektami swojej działalność w mediach społecznościowych, czym zwróciła uwagę nie tylko potencjalnych klientów, ale i mediów z całego świata. Jej filmiki na TikToku zyskały prawie 9 milionów polubień, a jedno z najpopularniejszych nagrań prezentujących twórczość projektantki zgromadziło aż 4 milionów wyświetleń.

Proces tworzenia biżuterii jest niezwykle pracochłonny. W pierwszej kolejności pobierane są z ciała bakterie. Następnie na mniej więcej tydzień umieszczane są w szalkach Petriego ze specjalnym podłożem, które umożliwia rozmnażanie się bakterii.

 

Po tym czasie tworzą się kolorowe kolonie, które później wykorzystywane są do tworzenia i barwienia biżuterii z żywicy stworzonej przez Szkotkę. Po odizolowaniu kolorów z próbki można nimi barwić nie tylko pierścionki czy naszyjniki, lecz także ubrania.

 
Korzystanie z bakterii jest przyjazną dla środowiska alternatywą, szybko się namnażają, a ty otrzymujesz właściwe kolory

- powiedziała BBC Scotland Chloe Fitzpatrick. 

Artystka współpracuje z naukowcami University of Dundee, tak by mieć pewność, że to, co robi, jest w 100 proc. bezpieczne dla innych osób. Zanim trafią do użytku, są dokładnie badane i testowane, aby upewnić się, że wykorzystane bakterie zostały zabite. 

 

Zobacz też: najpiękniejsza biżuteria z wyprzedaży.

Więcej o:
Copyright © Agora SA