Mycie włosów metodą OMO - ratunek dla suchych i zniszczonych włosów. To naprawdę działa!

Metoda OMO - blogerki wprost oszalały na jej punkcie. Stanowi ostatnią deskę ratunku dla zniszczonych włosów. Na czym polega i czy warto ją stosować? Przekonaj się!

Metoda OMO - na czym polega? 

Za skrótem OMO - kryje się pewna zasada dotycząca mycia włosów, czyli O - odżywka, M- mycie, O - odżywka. Blogerki urodowe zapewniają, że metoda OMO czyni cuda. Polecana jest przede wszystkim dla włosów suchych i bardzo zniszczonych. Na czym polega ten sposób pielęgnacji krok po kroku?

  • Odżywka - jak sama nazwa wskazuje, mycie włosów metodą OMO rozpoczynamy od nałożenia odżywki na wilgotne włosy. Możesz w tym celu wykorzystać produkt, który początkowo cię rozczarował i nie przyniósł odpowiednich rezultatów albo sięgnąć po lepszą odżywkę. Nałóż ją na włosy i skórę głowy. Odczekaj chwilę, a następnie okrężnymi ruchami masuj włosy i skórę - tak jak podczas mycia. Dokładnie spłucz i przejdź do drugiego etapu. Pamiętaj, że pierwsze nałożenie odżywki ma przede wszystkim ochronić twoje włosy przed wysuszającym działaniem szamponów. Odżywka w tym przypadku stanowi ochronną barierę. 
  • Mycie - kolejnym etapem jest mycie. W tym celu sięgnij po szampony pozbawione SLS i SLES, które zazwyczaj wypłukują keratynę, przez co włosy tracą nawilżenie. Warto sięgnąć po szampon detoksykacyjny lub micelarny. Świetnym wyborem będzie również szampon w kostce, który zawiera dużo naturalnych składników. Takie szampony znajdziesz na przykład w ofercie Biovax czy Stara Mydlarnia. Pamiętaj, aby podczas mycia koniecznie masować skórę głowy, aby dokładnie ją oczyścić. Możesz też nałożyć szampon tylko na samą skórę głowy, bez rozprowadzania go na całą długość włosów. O pukle zadbasz w kolejnym etapie. Szampon dokładnie spłucz i osusz włosy ręcznikiem. 

Mycie włosów metodą OMOMycie włosów metodą OMO / shutterstock

  • Odżywka - na koniec zwów powracasz do odżywki, ale nieco innej. Tym razem sięgnij po głęboko nawilżający produkt albo maskę do włosów. Ma ona zregenerować i odpowiednio odżywić włosy. Odżywkę nakładaj mniej więcej od połowy długości włosów. Możesz też zdecydować się na naturalne olejki do włosów. Jeszcze lepszy efekt uzyskasz robiąc turban z ręcznika po nałożeniu odżywki. Preparat o wiele lepiej się wchłonie i zapewni silniejszy efekt. Odżywkę dokładnie spłucz letnią wodą. 

Mycie włosów metodą OMO - dla kogo i czy działa? 

Na tego typu pielęgnację włosów powinny się zdecydować kobiety, które narzekają na zbyt suche, zniszczone i puszące się włosy. Być może przyczyną takiej kondycji włosów jest ich wysokoporowatość. Takie włosy mają rozchylone łuski, które sprawiają, że ciężko je ujarzmić, puszą się i są sianowate. Przeprowadzając prosty test możesz szybko sprawdzić, czy twoje włosy takie są. Test na wysokporowatość włosów:

  • wlej do szklanki letnia wodę i wrzuć do niej kilka swoich włosów 
  • odczekaj 15 minut. 
  • jeśli po tym czasie włosy nadal pływają na powierzchni są niskoporowate, czyli zdrowe, jeśli się zanurzyły są wysokoporowate i zniszczone. 

Jeśli więc jesteś posiadaczką wysokoporowatych włosów, to metoda OMO jest dla ciebie idealna. Na OMO powinny zdecydować się również kobiety narzekające na włosy przetłuszczające się u nasady.  A czy działa? Kobiety, które się na nią zdecydowały uważają, że tak. Jest wiele korzyści wynikających z jej stosowania. Przede wszystkim świetnie nawilża włosy i natłuszcza suchą skórę głowy. Doskonale oczyszcza zarówno włosy i skórę oraz stanowi ochronę dla włosów przeciw działaniu zewnętrznych czynników jak promienie UV czy kurz. Poza tym ta metoda pomaga pożegnać się z puszeniem się włosów, gdyż zamyka ich łuski. Włosy staja się nieco cięższe i nie "latają" na wszystkie strony. Jeśli więc zastanawiasz się, czy warto wypróbować metodę OMO to nasza odpowiedź brzmi - TAK! 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.