O Celine Dion zrobiło się bardzo głośno w mediach kilka dni temu. Piosenkarka wzięła udział w paryskim Tygodniu Mody Haute Couture, ale tym razem uwaga prasy i internautów skupiła się nie tylko na stylizacjach artystki, ale na jej wyglądzie.
W trakcie paryskiego Tygodnia Mody 50-letnia artystka nakręciła reklamowy spot dla koncernu L'Oreal. Celine Dion miała na sobie biały top i marmurkowe mom jeans z wysokim stanem. Do tego zestawu piosenkarka włożyła krótką, srebrną kurtkę z mocno zarysowaną linią ramion (bardzo w stylu lat 80.) oraz błyszczące szpilki.
Jednak to druga stylizacja, w której Celine Dion została sfotografowana tego wieczoru, przykuła uwagę mediów. Szara, obszerna bluza z napisem "I Worth it" (hasło "Jestem tego warta" L'Oreal) świetnie pasowała do komentarza piosenkarki na temat plotek dotyczących jej wyglądu, które podczas Fashion Week pojawiały się w mediach.
Piosenkarka zawsze była niezwykle szczupła, ale teraz jej mocno wychudzona sylwetka zaniepokoiła fanów. W rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Sun" Celine Dion odniosła się do spekulacji na temat swojej sywetki oraz stanu zdrowia.
Nie chcę o tym rozmawiać. Nie zawracajcie sobie głowy. Nie róbcie zdjęć. Jeśli wam się coś nie podoba, zostawcie mnie w spokoju. Mam teraz okazję do ubierania się w haute couture, które sprawia, że czuję się piękna, silna, nieustraszona i atrakcyjna.
W trakcie paryskiego Fashion Week Celine Dion miała na sobie między innymi spektakularny kombinezon z ogromnymi bufkami w stylu lat 80., projektu Alexandre Vauthier.
Kolejnego dnia pojawiła się w kwiecistej sukience retro z kolekcji domu mody Batsheva. Artystka wybierała również nieco bardziej klasyczne zestawy. Jednym z nich był srebrzysty, dopasowany garnitur od Ronalda van der Kemp czy wieczorowa suknia ozdobiona cekinami.