Historia rajstop jest niezwykle ciekawa i wręcz zaskakująca. Już w średniowieczu pojawiają się o nich pierwsze wzmianki. Wtedy ich pierwowzorem były długie pończochy mocowane na pasie, który znajdował się na biodrach. Co najciekawsze, w XVI wieku były noszone wyłącznie przez mężczyzn! Poza warstwą estetyczną, czyli ekspozycją łydek, miały one za zadanie chronić przed chłodem w mroźne dni. Były także uznawane za towar luksusowy, gdyż wytwarzane były głównie z jedwabiu lub aksamitu. Nic więc dziwnego, że chętnie nosili je również królowie.
Jedwab był głównym materiałem, z jakiego produkowano pończochy do początku XX wieku. Przełom nastąpił dopiero w 1935 roku, kiedy to pewna amerykańska firma wynalazła syntetyczny materiał, jakim był wszystkim obecnie dobrze znany nylon. Pończochy z tego materiału miały premierę pięć lat później. Stały się one wtedy tanie i ogólnodostępne. Z kolei współcześnie nam znane rajstopy zostały zaprojektowane w latach 60. XX wieku. Można powiedzieć, że stało się to za sprawą spódniczki mini. Były one eleganckim uzupełnieniem stylizacji z mini w roli głównej. Ich wielką fanką była znana dobrze Twiggy i można by rzec, że to właśnie ona je upowszechniła. Koronkowe rajstopy, o których dzisiaj czytacie, pojawiły się na sklepowych półkach w latach 80. XX wieku. Na początku były niezwykle popularne, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, później moda na nie przywędrowała także do Europy.
Współczesne rajstopy to mnogość kolorów oraz wzorów. Żakardowe modele podbijają serca kobiet, bo są niezwykle romantyczne i kobiece. Przydadzą się szczególnie do jednolitych stylizacji, na przykład eleganckiej ołówkowej czarnej sukienki. Można na nie postawić nawet na ważne wyjścia, bo podkreślą każdy look i dodadzą mu pazura. Wybierajcie żakardowe rajstopy również do codziennych zestawów. Świetnie wyglądają w połączeniu z ciężkimi motocyklowymi botkami, a także ze szpilkami. Poza czarnymi koronkowymi rajstopami dostępne są również jasne, na przykład szare oraz białe.