O kolekcji pewnie wiecie już wszytko, pora więc tylko pójść i obejrzeć ją "na żywo".
Czytając komentarze zauważyłyśmy, że część z Was uprzedziła się do tej kolekcji, tak jak już wcześniej była uprzedzona wobec estetyki Versace . Cóż, najczęściej podrabiana marka lat 90. zdążyła stać już się kwintesencją kiczu, nie dziwi więc nas Wasza ostrożność. Szczególnie, że w kolekcji dla szwedzkiej marki pojawiają się wszystkie charakterystyczne dla Versace cechy - a raczej: cętki, ćwieki, żywe kolory, zachody słońca i palmy, srebro ze złotem - jednym słowem - kraina różowego szczęścia.
My postanowiłyśmy dać kolekcji szansę, po tym jak przeczytałyśmy składy z metek. Nie zdziwcie się, kiedy odkryjecie, że kolorowy bezrękawnik w palmy składa się z 90% wełny i 10% kaszmiru , kurtki i płaszcze wykonane są ze skóry naturalnej. a zadziwiająca większość sukienek i spódnic uszyta jest z czystego jedwabiu . To bardzo obiecująca sytuacja, która może rzucić nowe światło na kontrowersyjną kolekcję.
Jesteśmy ciekawe, jak ją ocenicie po obejrzeniu w sklepach.
Dla przypomnienia - w GALERII publikujemy całą kolekcję wraz z CENAMI
Poniżej możecie zobaczyć wypowiedzi gwiazd na temat kolekcji po raz pierwszy zaprezentowanej kilka dni temu w Nowym Jorku
Oficjalne video promocyjne (pełna wersja, reżyseria - Johan Renck)