Drożej - taniej: spódnica Chloé vs. Mango

Kobieca, zwiewna, delikatna spódnica Chloé to wydatek ponad nasze możliwości. Tańszą, bardzo podobną, znajdziecie w Mango.

Pisałyśmy niedawno o zaletach ubrań w plisy . Są ponadczasowe, dodają uroku i odpowiednio noszone, odejmują lat.

Nic dziwnego, że powróciły na wybieg w pokazie Chloé na sezon wiosna/lato 2011 . Beżowa, a właściwie w kolorze kawy z mlekiem, spódnica, wykonana jest z bardzo cienkiego jedwabiu na podszewce. Plisy rozchodzą się ku dołowi, dzięki czemu spódnica jest w nieustannym ruchu, tańcząc wokół kolan i łydek. Nadaje to sylwetce lekkości i wdzięczności. Gdyby nie długość, spokojnie mogłaby to być spódnica wiotkiej baletnicy.

Zresztą, zestawiona z baletkami i obcisłym trykotem, zachwyca prostotą i oszczędnym romantyzmem.

Niestety, koszt takiej przyjemności to ponad 2 tysiące złotych i przy całej sympatii dla tej marki, nie jesteśmy w stanie żyć o suchym ryżu przez cały miesiąc.

Od kłopotu wybawi nas Mango , które posiada bardzo podobny model, w cenie 329 zł.

Spódnica z Mango za 329 zł

Spódnica Mango ma podobny krój i długość, choć uszyto ją z bladoróżowego materiału. Jest trochę mniej zwiewna, bardziej spokojnie leży na sylwetce, ale spokojnie można ją zestawić z tymi samymi elementami co u Chloé.

Podobne spódnice ma też Topshop , w cenie 893 zł i 178 zł.

Więcej:

Plisy zawsze modne

Którą spódnicę wolisz?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.