• Link został skopiowany

Wasze zakupy: spódnica Desigual

Misia_Rysia lubi modę z Barcelony
Znam.to
Znam.to

Temperatury za oknem oprócz potrzeby wielowarstwowego opatulenia, wywołują we mnie pragnienie rozgrzania się kolorami.

Szarości

błota pośniegowego mówię 'nie!' i podążam w poszukiwaniu ciucha oryginalnego i barwnego.

Moim sprawdzonym adresem w tym przypadku, który chcę polecić jest Desigual ( www.desigual.com ) - barcelońska marka do ubiegłego roku dostępna w Polsce tylko w kilku wybranych miejscach, ale od niedawna znacznie bardziej popularna. Ubrania i dodatki tej marki znajduję m.in. w warszawskim sklepie Fumo (www.fumo.pl) i na saltandpepper. Firma pracuje na projektach młodych, hiszpańskich designerów, wprowadza na rynek tradycyjnie dwie kolekcje rocznie, przy czym nowe wzory trafiają do sklepów nawet częściej niż co dwa tygodnie.

Wspólnymi cechami projektów są nietypowe połączenia kolorów i materiałów . Projektanci wykorzystują kontrasty wzorów i barw, które mnie kojarzą się głównie z hiszpańskim spojrzeniem na modę Agathy Ruiz de la Prady czy Custo, chętnie też łączą ze sobą różne faktury: bawełnę, jedwabną surówkę, plastik.

Seria spódnic kolekcji jesień-zima 2008, z której pochodzi ta z japońskimi motywami, w której się zakochałam, składa się z patchworkowo szytych, dość sztywnych kawałków bawełny z domieszką wiskozy, a mimo to spódnice świetnie układają się na biodrach. Spódnica ma w pasie ściągacz ze sznureczkiem - zwykle unikam takich poszerzających rozwiązań, ale tutaj materiał dobrze leży na pupie i nie daje efektu 'stroju łowickiego'. Co ważne - moja spódniczka z samurajem nie zdefasonowała się po praniu, różnokolorowe elementy ciucha nie zafarbowały.

W tej chwili kolekcja zimowa jest wyprzedawana: szczerze zachęcam do zerknięcia na niespotykane sukienki (oryginalne drapowania fantastycznie modelują sylwetkę), krótkie serie bluzek z przezroczystej wiskozy z malarskimi nadrukami, seksowne swetry z nieoczekiwanymi dekoltami czy torby w fajne graficzne wzory. Według mnie to ciuchy dla wszystkich, którzy poszukują czegoś oryginalnego, a seksownego i z poczuciem humoru.

Mnie 'samurajka' zdecydowanie poprawiła samopoczucie i mam wrażenie, że podniosła też nieco temperaturę w moim otoczeniu:).

Misia_Rysia

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: