Metamorfoza Groszków - Marta

Druga metamorfoza Groszków miała miejsce w jeden z ostatnich upalnych, letnich dni i dotyczyła... ochłodzenia garderoby. Marta, która jest bardzo zadowolona ze swojego stylu, poprosiła o stworzenie jej nowego wizerunku: spokojniejszego i mniej młodzieżowego, ale nadal kobiecego. Od jesieni zaczyna pracę... życzymy powodzenia!

Metamorfoza Natalii , której Groszki dokonały niedawno, podkreśliła jej kobiecość i pokazała, że modą można się bawić, a eksperymenty niekoniecznie oznaczają ekstrawagancję. Marta, bohaterka dzisiejszej stylowej przemiany, lubi kobiecość, ale w sportowym wydaniu . Groszki starały się ją przekonać, że elegancka, codzienna wygoda niekoniecznie znaczy: nieśmiertelne dżinsy plus skromny kardigan.

Wraz z zaprzyjaźnionym serwisem Lula , Groszki stworzyły trzy stylizacje . Bazując na dawno zapomnianych ubraniach i dodatkach znalezionych w szafie Marty, wybrały stroje odpowiednie do pracy , na wieczorne spotkanie z przyjaciółmi i na randkę. Inaczej niż w poprzednich stylizacjach Marty, dominują w nich szarości i czernie , naturalna, drewniana biżuteria oraz duże, wygodne torby. Na małe szaleństwo Groszki pozwoliły sobie natomiast tworząc ostatni wizerunek i zaproponowały Marcie sukienkę w intensywnym odcieniu różu, który doskonale pasuje do jej ciemnej karnacji i podkreśla piękną, letnią opaleniznę. Sukienka zapewnia komfort, ponieważ jest długa i dość luźna. Marta, która bardzo lubi nasycone odcienie zieleni , powinna świetne poczuć się także w głębokich fioletach i błękitach.

Marcie najbardziej podobała się właśnie sukienka , a Groszki proponują przyjrzeć się uważnie pierwszemu zestawowi do pracy: szarości, minimalistyczna prostota i duża biżuteria to jesienne stylowe pewniaki!

Metamorfoza Marty Tekst: Ewa Bakota Realizacja: Ewa Bakota, Karolina Kozakiewicz/Gazeta.pl, Barbara Łubko Modelka: Marta Karwowska Zobacz także: Metamorfoza Natali Metamorfoza - makijaż w dawnym stylu Jak nosić letnie ubrania jesienią? Detale, na które zwróć uwagę jesienią

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.