W dzieciństwie ich nie znosiłam, kojarzyły mi się z bardzo pochmurnymi, deszczowymi dniami i wczesnym wstawaniem. Potem długo o nich nie myślałam i nie było dla nich miejsca w mojej szafie. A teraz? Teraz wróciły! W tym sezonie pasują do letnich sukienek, jeansów, szortów, niemal do wszystkiego (to najbardziej w nich lubię). Stanowią wyrazisty i niezwykle optymistyczny element miejskiego stroju. W kratkę, kwiaty, nieregularne wzory, za kostkę i do kolana, możesez nosić wszystkie. Do tego duża, kolorowa torba i życie nabiera zupełnie innego wymiaru! Do dzieła!
Kalosze znajdziesz w sklepach Hegos oraz sklepie internetowym ZAPPOS
