Czy jesienią zmieniać buty w pracy?

Stopy bolą, pocą się, przegrzewają - siedzenie w ocieplanych butach w biurze jest niewygodne i niezdrowe. Buty w pracy trzeba więc zmieniać. Na jakie i gdzie? Wypada pod biurkiem - uważa ekspert od savoir - vivre

Część z nas już nosi jesienne botki i półbuty, za chwilę założymy obuwie ocieplane, a potem wysokie kozaki opinające łydkę. W niektórych firmach np. bankach, punktach obsługi klienta czy doradztwa finansowego regulaminy wymagają zmiany zimowych butów na eleganckie czółenka - w przypadku kobiet oraz półbuty - w przypadku mężczyzn. Jednak w wielu firmach pracownicy noszą się jak chcą. W efekcie niektórzy siedzą godzinami w biurach w ciepłych półbutach, kozakach czy botkach za kostkę.

Pot, krążenie, grzybica

- Noszenie ocieplanego obuwia w biurach jest zupełnie nieuzasadnione, gdyż jest ono dostosowane do temperatur panujących na zewnątrz. Wchodząc do pracy należy zmienić buty. Panowie - na sznurowane półbuty lub buty sportowe, a panie - na półbuty z usztywnioną piętą, na obcasie o wysokości do 2 cm, na półtwardej podeszwie z gumy lub kauczuku o grubości ok. 1 cm. Odradzam baleriny i wysokie obcasy. Pierwsze mają cienką podeszwę, która przed niczym nie chroni, a drugie skracają ścięgna Achillesa i mogą powodować w przyszłości bóle kręgosłupa - mówi dr n.med. Cezary Michalak, lekarz specjalista ortopedii i traumatologii ze szpitala Enelmed Centrum.

Dlaczego wielogodzinne siedzenie w ocieplanych butach jest niezdrowe? - Nasza skóra cały czas wydziela wodę, jeśli będziemy się przegrzewać, będziemy także bardziej się pocić. Mając łydkę uwięzioną w dżinsach i jeszcze w kozakach, noga cały czas pławi się w wilgoci. To niekomfortowe i niezdrowe. Poza tym uciskające buty pogarszają krążenie - wylicza dr Michalak.

- Dodatkowo wpływa to na powstanie nieprzyjemnego zapachu. Wilgoć, ucisk i przegrzanie są idealne dla rozwoju zakażeń czy grzybicy - dodaje Paweł Daroszewski, fizjoterapeuta Grupy LUX MED.

Lepiej zmienić niż wietrzyć

Gdzie więc zmienić obuwie w pracy i gdzie je trzymać? - Buty należy zmienić zaraz po przyjściu do pracy przy biurku albo - o ile jest - w pomieszczeniu pracowniczym. Nie jest to wstydliwa czynność pod warunkiem, że zachowamy odpowiednią higienę - zaznacza Piotr Kłyk, trener w zakresie savoir-vivre'u ze Szkoły Dobrych Manier w Warszawie. Butów nie należy jednak trzymać pod biurkiem. Lepiej zostawić je w szafce pracowniczej. Postawione pod biurkiem mogą zostawić kałużę z błota i śniegu oraz brzydko pachnieć. To nienajlepszy pomysł, jeśli nie chcemy zrazić do siebie współpracowników.

Całkowita zmiana obuwia zaraz po przyjściu do pracy jest dużo lepszym pomysłem niż "wietrzenie stóp" czyli zdejmowanie butów na jakiś czas, by pod biurkiem dać odpocząć umęczonym stopom. Okazuje się, że to jedno z najbardziej drażniących zachowań współpracowników w biurach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.