Skandynawskie wzory na początek zimy

Co roku, kiedy robi się naprawdę zimno, tryumfy święcą wzory o skandynawskich korzeniach. Oni tam przecież wiedzą najlepiej, jak radzić sobie z mrozem

Tegoroczne stylowe wycieczki do Skandynawii mają ten sam cel, co zawsze - przytulne rozgrzewanie, ale nie odsyłają do najbardziej folkowych klimatów regionu. Ubrania i dodatki, w które się opatulamy, nadal szyte są z niewiarygodnie miękkich i puszystych dzianin, ale różnią się od tych, które znamy z poprzednich sezonów. Oczywiście, nie przesadzajmy, te z zeszłych lat możesz nosić z powodzeniem kilka następnych - skandynawska klasyka nigdy nie wychodzi z zimowej (ani sportowej) mody.

Jeśli chcesz być jednak bardzo, ale to bardzo modna, nie przesadzaj ze zdobieniami. W tym sezonie najmodniejsze folkowe wzory tylko dyskretnie sugerują, skąd pochodzą. Zgeometryzowane gwiazdki i śnieżynki, przypominające rozsypane figury z lekcji matematyki, prawie nigdy nie zajmują na ubraniu więcej miejsca, niż to konieczne, by zaznaczyć swoją obecność. Śnieżynkowy total look pozostaw raczej na spędzane przy grzanym winie wieczory po białym, narciarskim szaleństwie, w mieście delikatnie zaznaczając, że oto naprawdę nadeszła zima - także w twojej garderobie.

Co jest zatem szczytem zimowej mody miejskiej? Przede wszystkim obszerne, miękkie, ale niezbyt grube swetry i kardigany z zgaszonych kolorach, gdzieniegdzie zdobione "norweskimi" deseniami w skali raczej mikro. Jeśli pojawiają się na większej części tła, są małe i tak skomponowane kolorystycznie, że stapiają się w melanżową całość o trudnych do rozróżnienia szczegółach. Wśród barw królują zielenie i fiolety, a także spokojne szarości. Kolory dotąd przez Skandynawię nie faworyzowane - dotychczas nosiło się ostre kolory i kontrastujące, duże i wyraźne desenie.

Tegoroczne zimowe klimaty w modzie wyróżnia także dbałość o perfekcyjny fason. Szwedzkie śnieżynki nie są już tylko najważniejszą siłą wielkich swetrzysk, a jedynie dodatkiem do zimowej mody, w której liczy się pozostający na czasie krój ubrania. Możesz wybierać spośród luźnych peleryn, kubełkowych żakietów o rękawach trzy czwarte, kamizelek przy ciele i dzianinowych obcisłych sukienek. Nowością jest wielość modeli o niezbyt praktycznych, krótkich rękawach.

W tym roku zapewne jak zawsze największym powodzeniem będą cieszyć się skandynawskie akcesoria. Czapki uszatki podbite futerkiem, wielkie rękawiczki z jednym palcem, grube, wełniane skarpety w świątecznych zieleniach, bielach i czerwieniach, włóczkowe kapcie, a także buty zdobione frędzlami i ludowymi aplikacjami są tak przytulne, że robi się cieplej już od samego na nie patrzenia. Skandynawowie wiedzą, że także o to chodzi.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.