Sandra Kubicka w stylowym garniturze. Ten kolor to HIT wiosny!

Garnitur damski zwykle kojarzy się z kobietą sukcesu. Coraz częściej nosimy go nie tylko na eleganckie okazje, ale i w codziennych stylizacjach, nawet ze sportowymi butami czy T-shirtem. Zobacz, na jaki model postawiła Sandra Kubicka!

Sandra Kubicka - bizneswoman, modelka, influencerka i prowadząca reality show 

Sandra Kubicka urodziła się w Polsce, a gdy miała 13 lat przeprowadziła się wraz z rodziną do Miami w USA. Już w młodym wieku wykazywała zainteresowanie modą i sztuką, co w późniejszym czasie zaowocowało karierą modelki. Jej zdjęcia publikował między innymi magazyn "Treats!", a czasopismo "Maxim" uznało ją za jedną ze stu najgorętszych kobiet na świecie. Teraz jednak, jak sama mówi, modeling przeszedł na dalszy plan, a priorytetem stały się dla niej jej firmy All Wonders, Sandras fit i Eko Wybór. Sandra nie zwalnia tempa, założyła również wraz z ukochanym firmę cateringową, a od niedawna sprawdza się jako prowadząca w nowym reality show "Love Me Or Leave Me". Jest wielką inspiracją dla wielu kobiet i pokazuje, że chcieć znaczy móc! 

 

Ten kolor to HIT wiosny 

Garnitury w szafie Sandry Kubickiej to must have! Jak powiedziała w jednym z wywiadów, w jej garderobie jest zdecydowanie więcej eleganckiej odzieży, niż skąpych sukienek. Tym razem bizneswoman postawiła na garnitur w pięknym pudrowo-różowym kolorze od marki Karen Arcanjo. Szerokie klapy i obszyte materiałem guziki są niezwykle eleganckie, a nieco luźniejszy krój sprawia, że stylizacja wygląda świeżo i lekko. To świetna propozycja zarówno na biznesowe spotkania, jak i na co dzień czy wieczorową okazję. Całość dopełniła piękna minimalistyczna biżuteria, w której Sandra prezentowała się zjawiskowo! Cukierkowy róż to jeden z najgorętszych trendów tego sezonu, został określony jako marshmallow pink, który jest właściwie pudrowym różem. Był widoczny na wybiegach wielu znanych projektantów, a teraz noszą go polskie gwiazdy i fashionistki na całym świecie. My jesteśmy w tym odcieniu zakochani! 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.