Królowa Letizia znana jest z zamiłowania do sieciówek. Mimo że może sobie pozwolić na kreacje od najlepszych projektantów, często sięga po produkty z metką takich marek jak Zara czy H&M. Ostatnio żona króla Filipa VI wzięła udział w ceremonii zamknięcia festiwalu filmowego Atlantida na Majorce, gdzie wręczyła nagrodę francuskiej aktorce Isabelle Huppert.
Na tę okazję hiszpańska królowa wybrała czarną, bieliźnianą sukienkę maxi z kolekcji & Other Stories. Brand należy do przedsiębiorstwa Hennes & Mauritz, tego samego, który jest właścicielem takich marek jak np. H&M i COS. Model wyróżnia prosty krój z zabudowanym dekoltem. Warto wspomnieć także o tkaninie, z której wykonano ten produkt. Satynowy materiał jest nie tylko miły w dotyku, ale też szalenie modny. Za każdym razem, gdy Letizia prezentuje się w ubraniach z sieciówek, bardzo szybko zostają wyprzedane. Tak było i tym razem. Kreację można było jednak kupić za 89 euro, czyli ok. 420 złotych.
Satynowa, bieliźniana sukienka to klasa sama w sobie. Wie o tym doskonale królowa Letizia, która do swojej kreacji dobrała dość casualowe dodatki. Tym razem monarchini postawiła na sandałki na płaskiej podeszwie z paseczkami oraz aplikacjami zdobiącymi przednią część obuwia. Żona króla Filipa VI pamiętała także o torebce. Jej wybór padł na kopertówkę z Mango, która niestety nie jest dostępna już w sprzedaży. Warto podkreślić, że królowa z oboma dodatkami pojawiała się już wcześniej. Jeśli chodzi o biżuterię, wybrała srebrne, okrągłe kolczyki, które świetnie współgrają z jej kształtem twarzy. Musimy także wspomnieć o makijażu. Królowa najczęściej stawia na podkreślone brązowymi cieniami oczy. Tak było i tym razem. Włosy zaś zostały lekko pofalowane, dzięki czemu dodały stylizacji nieco niewymuszonej nonszalancji.
Zobacz też: najpiękniejsze sukienki na lato 2022.