Kobe Bryant w koszykarskiej Galerii Sław! Vanessa Bryant nieprzypadkowo pojawiła się na ceremonii właśnie w tej sukni

Kobe Bryant został pośmiertnie uhonorowany w koszykarskiej Galerii Sław. Na oficjalnej ceremonii Vanessa Bryant wystąpiła w pięknej sukni, której kolor miał ogromne znaczenie dla jej męża.

Vanessa Bryant w sukni Dolce & Gabbana

Kobe Bryant został pośmiertnie uhonorowany w Galerii Sław Koszykówki. Sportowca podczas ceremonii reprezentowali najbliżsi. Vanessa Bryant na wydarzeniu pojawiła się w fioletowej sukience stworzonej przez Dolce & Gabbana. Ten sam duet projektantów odpowiada także za kreacje córek pary. Żona koszykarza nieprzypadkowo wybrała suknię w tej barwie. Fioletowy, a także żółty to kolory drużyny Los Angeles Lakers, w której grał jej mąż. Model w tej barwie powstał na specjalne zamówienie i nie jest dostępny w regularnej sprzedaży. Stylizację uzupełniły subtelne sandałki na szpilce w tym samym kolorze. Co ciekawe, taką samą kreację, tylko w innej barwie, miała na sobie Anna Lewandowska podczas tegorocznej Gali Mistrzów Sportu. Zielona sukienka trenerki fitness jest dostępna na stronie internetowej Dolce & Gabbana i kosztuje 1995 dolarów, czyli ponad 7 tys. złotych.   

Vanessa Bryant / Anna i Robert LewandowscyVanessa Bryant / Anna i Robert Lewandowscy Instagram @vanessabryant / @_rl9

Kobe Bryant w Galerii Sław

21 stycznia 2020 roku w katastrofie helikoptera zginął Kobe Bryant. Wspólnie z koszykarzem śmierć poniosło wtedy 8 innych osób, w tym jego córka Gianna. Niedługo potem kapituła koszykarskiej Galerii Sław zdecydowała się uhonorować go jednym z najważniejszych wyróżnień wśród sportowców. W ten sposób chciano podkreślić zasługi Bryanta w sporcie. Koszykarz m.in. był dwukrotnym mistrzem olimpijskim, a także w 2009 i 2010 roku wybrano go najlepszym graczem (MVP). Był też pięciokrotnym mistrzem ligi NBA. Podziękowanie w imieniu koszykarza wygłosiła jego żona Vanessa Bryant, której na scenie towarzyszył Michael Jordan. 

 

Zobacz też: najpiękniejsze sukienki na wyjątkowe okazje! 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.