Kobieta wielu talentów. Aktorka, piosenkarka, ikona stylu. Rozkwit jej kariery przypadł na przełom lat 60. i 70. - okres prawdziwych przemian w modzie, kulturze i polityce. W tym czasie jej popularność równała się ze sławą Twiggy, Brigitte Bardot czy Jackie Kennedy. Dziś dla pokolenia młodych dorosłych prawie nieznana - stoi w cieniu koleżanek z dawnych lat. A szkoda, bo wprowadziła do mody trendy, które są nadal aktualne.
Francja rozwinęła jej skrzydła
Wychowała się w centralnym Londynie. Matka była angielską aktorką, a ojciec podporucznikiem Królewskiej Marynarki wojennej i szpiegiem podczas II wojny światowej. Debiutowała na deskach teatru w spektaklu "Carving a Statue" w wieku zaledwie 18 lat. Na dużym ekranie dała się poznać m.in. w dramacie "Powiększenie" w reż. Michelangelo Antonioniego. Szybko stała się częścią swingowej londyńskiej sceny lat 60. Jednak dopiero w 1968 roku dostała główną kobiecą rolę we francuskim filmie "Slogan", od którego jej kariera naprawdę się rozpoczęła. Na planie tej produkcji poznała kompozytora i późniejszego partnera - Serge'a Gainsbourga. Kontrowersyjna piosenka, którą nagrała z muzykiem rok później, dała jej światowy rozgłos i sławę. "Je t'aime... moi non plus" powstał na życzenie Brigitte Bardot, która poprosiła Gainsbourga o napisanie romantycznej piosenki. Początkowo Francuz nagrał duet z Bardot, ale jej mąż nie zgodził się na upublicznienie utworu. Zamiast z Bardot, Gainsbourg zaśpiewał ją więc z Birkin, co otworzyło Jane drogę do kariery we Francji. Piosenka powstała w okresie rewolucji seksualnej, ale i tak wywołała skandal. Ze względu na jednoznaczny, erotyczny tekst, została zakazana w stacjach radiowych we Włoszech, Hiszpanii i Wielka Brytanii. Cztery lata po premierze utworu, Gainsbourg wyreżyserował film erotyczny pod tym samym tytułem, a Birkin zagrała tam główną rolę. Premiera miała miejsce w 1976 roku i skupiała się na klasycznym trójkącie miłosnym. W między czasie Brytyjka zagrała też filmową kochankę Bardot w "Gdyby Don Juan był kobietą".
Prekursorka trendów
Jane Birkin - prekursorka trendów fot. @janebirkindaily [https://www.instagram.com/janebirkindaily/]
Jane Birkin to bezapelacyjna ikona francuskiego stylu, mimo że z urodzenia jest Brytyjką. Ucieleśnia styl swingujących lat 60. Do historii przeszły jej prześwitujące sukienki, krótkie spódniczki, zakolanówki i wiklinowy koszyk, z którym praktycznie się nie rozstawała. Od tamtego czasu jest on jednym ze znaków rozpoznawczych mody francuskiej. W swojej pierwszej ważnej produkcji "Powiększenie" Birkin nosiła ubrania z kolekcji Pierre’a Cardina i Courregesa. Wprowadziła na salony styl hippie, unikała noszenia stanika, wylansowała modę na łączenie dzwonów z białymi T-shirtami. Uwielbiała podkreślać swoją szczupłą sylwetkę i eksponować nogi. Za sprawą odważnych kreacji i oryginalnego stylu, uznawana jest za jeden z symboli rewolucji seksualnej. Z biegiem lat aktorka zmieniła sposób ubierania się na bardziej casualowy. Spodnie "bojówki", luźne swetry i kamizelki to element jej współczesnego stroju.
Birkin Bag zainicjowało spotkanie w samolocie
Jane Birkin zainicjowała powstanie jednej z najważniejszych it- bag w historii mody. Jak do tego doszło? W 1981 r. ówczesny prezes i dyrektor artystyczny Hermèsa Jean-Louis Dumas siedział obok Birkin podczas podróży samolotem na trasie Paryż -Londyn. Był on świadkiem sytuacji, gdy aktorka próbowała włożyć swoją torbę na górną półkę samolotu, ale wszystko wypadło się jej na podłogę. Brytyjka opowiedziała o tym zdarzeniu w wywiadzie dla dziennika "The Telegraph".
Nie pamiętam jaką torebkę miałam wtedy ze sobą. Mój mąż, Jacques Doillon, dwa dni wcześniej z premedytacją rozjechał samochodem koszyk, którego używałam jako torby. Kiedy wszystko wypadło z mojej torebki mężczyzna siedzący obok mnie powiedział „powinnaś mieć torebkę z kieszeniami”, a ja odparłam „jeśli kiedyś Hermès zrobi torebkę z kieszeniami, to będę taką miała”, na co on powiedział „ ale ja jestem Hermèsem i zrobię taką dla Ciebie.
Pierwsza Birkin Bag opuściła produkcję dokładnie cztery lata po tym spotkaniu. Jej kształt nawiązuje do wizji torebki idealnej, o której Birkin rzekomo opowiadała Dumasowi. Choć na początku nie była hitem marki, zmieniło się to w latach 90., gdy magazyny modowe zaczęły lansować modę na it-bags. Przełomowy moment tej torebki miał miejsce w 2001 roku - pojawiła się w odcinku kultowego serialu "Seks w wielkim mieście". Samantha - jedna z głównych bohaterek produkcji próbowała obejść pięcioletnią kolejkę do kupna torebki. Po emisji odcinka czas oczekiwania na torbę Birkin jeszcze się wydłużył, a model ten stał się synonimem wysokiego statusu społecznego. Hermes rocznie produkuje ponad 70 tysięcy egzemplarzy w różnych wariantach kolorystycznych. Jej ceny zaczynają się od 8 tysięcy dolarów i ciągną w nieskończoność. W czerwcu 2018 roku, jeden z modeli Birkin o nazwie Himalaya sprzedano na aukcji w Londynie za 162,5 tysiąca funtów. Wśród fanek tej kultowej torebki są się m.in. Victoria Beckham i Kim Kardashian.
Torba Birkin w 'Seksie w wielkim mieście' screen Youtube
Współpraca aktorki z domem mody układała się bez problemów, aż do 2015 roku. Wtedy Birkin zarzuciła Hermèsowi wykorzystywanie skór z farm krokodyli, które stosują nieludzkie praktyki wobec zwierząt. Wystosowała publiczny list, w którym nawoływała do usunięcia jej nazwiska z torby, do czasu, aż praktyki nie ulegną zmianie. Firma ustąpiła, rewolucjonizując swoje działania, a następnie wydała oświadczenie, że Birkin jest usatysfakcjonowana z wprowadzonych przez nią zmian. Torebka przerosła popularność samej Brytyjki, z czego gwiazda sama często żartuje.
Burzliwy związek
Jane Birkin budziła emocje również ze względu na związek z Serge'em Gainsbourgiem - starszym od niej o dwadzieścia lat twórcą francuskiej muzyki. Publiczność była zafascynowana jego ekscesami i skandalicznym zachowaniem - kiedyś spalił w telewizji banknot 500 franków, aby zaprotestować przeciwko podatkom. Stworzył również wersję reggae Marsylianki. Ich burzliwy związek wiele razy trafił na pierwsze strony gazet podczas trwającego trzynaście lat romansu.
