Wiódł życie, o którym inni mogą tylko marzyć. "Pościel była wymieniana codziennie". Teraz jego postać celebrują najwięksi w branży!

Kontrowersyjny, elegancki i zawsze ubrany tak samo. Karl Lagerfeld to już nie nie tylko osobowość, "persona". To także inspiracja dla największych twórców na świecie. "Vogue" celebruje Lagerfelda w specjalnej sesji z najpotężniejszymi projektantami i modelkami w branży mody.

Okładka, jakiej nie było

Miesiące przygotowań, prac, licznych zmian koncepcji i... w końcu jest! Tłem okładki stał się paryski Le Grand Palais, który pod patronatem Chanel przechodzi właśnie gruntowną renowację. Amerykański "Vogue" poprosił dziesięciu projektantów zainspirowanych wizjonerskimi pracami Lagerfelda, aby zinterpretowali na nowo jego modową wizję. Majowa okładka magazynu to przede wszystkim kreacje, które zaprezentowały modelki ukochane przez Lagerfelda: Anok Yai, Shalom Harlow, Kendall Jenner, Liu Wen, Adut Akech, Natalia Vodianova, Naomi Campbell, Amber Valletta, Gigi Hadid i Devon Aoki.

 

Okładka to nawiązanie do tegorocznej Met Gali - imprezy wydawanej co roku przez redaktor naczelną amerykańskiej edycji magazynu Annę Wintour, której dress code brzmi "na cześć Karla". "Vogue" przygotował także wiosenną wystawę w Met Costume Institute poświęconą projektantowi pt. "Karl Lagerfeld: A Line of Beauty". Wystawa zawiera ponad 150 obiektów z ponad sześciu dekad kariery Lagerfelda w Chanel, Chloé, Fendi oraz w jego własnej marce i będzie eksplorować jego wyjątkową metodologię pracy. Jak mówi Anna Wintour:

Życie przeżywane tak, jak zrobił to Karl — wspaniale, niespokojnie, zawsze publicznie i pełne fascynujących zwrotów akcji i przemian — gwarantuje świętowanie i właśnie o to nam chodziło - zarówno na okładce, jak i podczas Met Gali.
 

Karl w swoim geniuszu zawsze otaczał się luksusem. W jednym z wywiadów przyznał, że pościel w jego domu musi być wymieniana codziennie, niezależnie od tego gdzie się udaje, zawsze musi mieć przygotowaną dietetyczną Coca-Colę do picia, a jego kotka Choupette ma oddzielną służbę składającą się dwóch niań i prywatnego kucharza. Wokół jego osoby narosło też wiele kontrowersji. Posądzano go o islamofobię, nie był fanem sylwetek plus size (Adele nazwał "troszeczkę za grubą do show-biznesu"). W 2007 roku Lagerfeld stwierdził jednak, że wykreowana przez niego ekscentryczna postać była tylko grą na potrzeby publiki. Mimo jego niecodziennego stylu bycia, w  historii zapisał się jako prawdziwy wizjoner. Jego pokazy wyróżniały się innowacyjnością i zawsze wybiegały w przyszłość. Dzięki niezwykłej wrażliwości na sztukę oraz ciągłemu doskonaleniu swojego warsztatu artystycznego, pokazy mody Chanel zamieniały się między innymi w supermarket, lotnisko, wyrzutnie rakiet czy elegancki lounge w hotelu, tworząc zupełnie inną rzeczywistość dla widza. Rzeczywistość, która Karl skrupulatnie pielęgnował w swojej głowie, kreując tym samym otaczający nas świat.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.