Jeszcze do 2014 roku niewiele kobiet miało szansę na karierę w ukraińskim wojsku. Na ten zawód mogły się decydować przede wszystkim panie z wykształceniem medycznym. W związku z narastającym zagrożeniem ze strony Rosji rząd postanowił to zmienić. W dniu wybuchu wojny w Ukrainie aż 17 procent wojska (czyli ok. 30 tys.) stanowiły kobiety. Dołączyły do nich tysiące innych ochotniczek, które rzuciły swoje dotychczasowe zajęcia, by móc chronić kraj, w którym się wychowywały. Wiele z nich wstąpiło do Obrony Terytorialnej, która zaciekle walczy z Rosjanami. Przyglądamy się bliżej niektórym z nich.
Kobieta w mundurze Shutterstock
Anastasia Lenna w 2015 roku reprezentowała Ukrainę w konkursie Miss Grand International. Jest absolwentką marketingu i zarządzania na Uniwersytecie Slawistycznym w Kijowie. Od kilku lat mieszkała w Turcji, gdzie pracowała jako modelka i manager ds. public relations.
Wraz z wybuchem wojny, postanowiła wrócić do ojczyzny, by walczyć z Rosjanami. Na Instagramie publikuje zdjęcia i nagrania, które przybliżają jej obserwatorom nową rzeczywistość, w której się znalazła. Była Miss Ukrainy wykorzystuje także media społecznościowe, by zebrać środki finansowe na pomoc mieszkańcom kraju.
Anastazja Achypowa to kolejna Ukrainka, która zrezygnowała z kariery, na rzecz walki o wolność i pokój w swojej ojczyźnie. 18-latka jest dwukrotną mistrzynią Ukrainy w łyżwiarstwie figurowym, jednak obecnie łyżwy zamieniła na broń.
Na Instagramie opublikowała zdjęcie z karabinem i koktajlami Mołotowa, pod którym napisała:
Zostaję w Kijowie z prezydentem! Jesteśmy gotowi do obrony! Razem do zwycięstwa! Razem do wolnego kraju! Chwała Ukrainie
Olesia Worotniuk to baletmistrzyni Opery Kijowskiej, która również postanowiła walczyć o swój kraj. W 2014 roku jej mąż zginął w walce w Donbasie. Teraz sama zdecydowała się na obronę Ukrainy przed Rosjanami. Ciężkie buty zastąpiły jej subtelne baletki, a mundur strój baletnicy. Z pozoru delikatna kobieta stanęła ramię w ramię z mężczyznami, by chronić ojczyznę przed wojskami wroga.
Ukrainki pomagają nie tylko w walce, ale także wspierają pozostałych mieszkańców kraju. Artystka i modelka Julia Karzanowa relacjonuje w sieci sytuację w Czernihowie. Kobieta wspólnie z innymi mieszkańcami stara się dostarczyć jedzenie i niezbędne do życia produkty do bunkrów oraz mieszkań znajdujących się w mieście. Wcześniej zajmowała się przede wszystkim tworzeniem szkiców i obrazów olejnych przedstawiające abstrakcyjne postacie. Jako modelka pojawiła się m.in. w "Posh Magazine" oraz w "Vogue Thailand Travel".
Redaktorki "Vogue Ukraine" postanowiły nie rezygnować z pracy w czasie wojny. Ich artykuły przestały dotyczyć wyłącznie mody. Na stronie internetowej magazynu zaczęły pojawiać się instrukcje, które mogą przydać się mieszkańcom pogrążonego w kryzysie kraju. Zdradzają m.in. w jaki sposób powinno się zachować w razie zagrożenia promieniowaniem oraz jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy. Informują także o tym, jak świat mody wspiera ich podczas walki o pokój i wolność.
Jeszcze niedawno ich prywatne konta na Instagramie pełne były zdjęć najnowszych kolekcji znanych marek i uśmiechniętych, szczęśliwych kobiet, które realizują się zawodowo. Dziś zdecydowana większość z nich wykorzystuje media społecznościowe, by pokazać światu co dzieje się w ich kraju.
Nie zapominamy także o pierwszej damie Ukrainy, Ołenie Zełenskiej. Z wykształcenia jest architektem, jednak zawodowo zajmowała się pisaniem scenariuszy dla grupy kabaretowej Kwartał 95. Jak w jednym z wystąpień zdradził jej mąż, wspólnie z dziećmi nie wyjechała z kraju. Życie bliskich prezydenta Zełenskiego jest zagrożone, ale chcąc dać przykład i wesprzeć obywateli, zdecydowali się pozostać w Ukrainie. Dokładne miejsce pobytu najbliższych głowy państwa nie jest znane.
Pierwsza dama wykorzystuje jednak swoje media społecznościowe, by poinformować świat o tym co dzieje się w jej kraju. Wpiera walczące na froncie kobiety, informuje o narodzinach dzieci w bunkrach, ale też zwraca uwagę na śmierć cywili, w tym dzieci.
Zobacz też: najpiękniejsze płaszcze na wiosnę 2022.