Czerwona sukienka na święta to najbardziej oczywisty, ale i najbardziej uroczysty wybór. Historia nie kłamie

Nic dziwnego, że moda posługuje się tą barwą, gdy trzeba zrobić wrażenie. Czerwieni po prostu nie da się nie zauważyć. W święta posługujemy się nią szczególnie często - na czerwono ubraliśmy nawet świętego Mikołaja. Ale to nie jego strój mamy na myśli, gdy wyobrażamy sobie najbardziej emocjonujące kreacje w czerwieni.

"Nie wyobrażam sobie znudzić się czerwienią - to tak, jakby znudzić się osobą, którą się kocha" - mówiła słynna redaktorka naczelna amerykańskiego Harper’s Bazaar, Diana Vreeland. Miała rację - czerwień nigdy się nie znudziła. Ani projektantom, ani gwiazdom kina, ani wszystkim, którzy wybierają ją w okresie świątecznym, by poczuć się wyjątkowo i nadać uroczysty ton wigilijnej kolacji. 

Czerwony od święta

Już w czasach starożytnych kolor czerwony był mocno naładowany znaczeniami. Symbolizował siłę, władzę i żywotność, choć w niektórych kulturach wzbudzał lęk, ponieważ kojarzono go z ogniem jako niebezpiecznym żywiołem. By wzbudzić respekt, nosili go wojownicy i władcy. Już w starożytnym Egipcie był barwą na specjalne okazje. Egipcjanie malowali twarz ochrą podczas ważnych świąt. Również starożytni Rzymianie przyozdabiali czerwienią swoje uroczyste togi. 

Prawdziwą rewolucją w historii czerwieni okazało się odkrycie Ameryki. Jedną z nowości, którą znaleziono na dalekim lądzie, była koszenila, czerwony owad, z którego uzyskiwano naturalny barwnik. Był trwały i intensywny, idealnie sprawdził się we włókiennictwie. Wyjątkową rangę czerwieni potwierdza renesansowe malarstwo, które dostarcza cennej wiedzy na temat ówczesnych obyczajów. Czerwony strój na malowidłach z tej epoki miała zazwyczaj najważniejsza postać. Na przykład Matka Boska, która pojawiała się nie tylko w błękicie, ale równie często także w czerwieni. Jeśli szukamy przykładu, warto wybrać się do Galerii Uffizi we Florencji - jest tam słynny obraz "Madonna ze szczygłem" z 1506 roku. 

Madonna ze szczygłemMadonna ze szczygłem Wikimedia Commons

Ale skąd czerwień w naszych świętach? Jest kilka elementów - chociażby czerwona krata, której historię warto poznać. I oczywiście czerwony strój świętego Mikołaja, który jest zasługą reklamy Coca-Coli z 1931 roku. Firma zleciła wykonanie rysunków ilustratorowi Huddonowi Sundblomowi i to on odpowiada za wizerunek staruszka, który do dziś przynosi nam prezenty w czerwonych spodniach i płaszczu. 

To nie suknie, to ikony 

W modzie czerwień zawsze kojarzyła się z pasją, pożądaniem i seksapilem. Jeśli kobieta chce zwrócić na siebie uwagę - czerwona sukienka to skuteczne narzędzie. Jest wiele kreacji, które zapadły w pamięć i stały się ikonami. Pierwsza z nich na mojej liście to czerwona suknia Julii Roberts z filmu "Pretty Woman". Bohaterka założyła ją na wyjście do opery. Kostiumografka Marilyn Vance została wyróżniona za pracę przy filmie nominacją do nagrody BAFTA, a czerwona suknia Roberts trafiła na wystawy muzeów z całego świata, w tym do Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie w 2014 roku. 

 

Kreacja została zaprojektowana i podpisana nazwiskiem kostiumografki. Wyróżnia się przepięknym dekoltem typu "bardot" i marszczeniami na całej długości. W wywiadzie dla amerykańskiego "Elle" Marilyn Vance zdradziła, że początkowo suknia miała być czarna - tak chciała produkcja. Kostiumografka postawiła jednak na swoim i przekonała ekipę, by ubrać Julię na czerwono. Aby uzyskać odpowiednią tonację koloru, stworzyła aż trzy kreacje w różnych odcieniach. W każdej z nich zrobiono Roberts próbne zdjęcia, by ostatecznie wybrać projekt, w którym zakochali się widzowie. Do manufaktury Western Costumes, która uszyła suknię, wpłynęło potem tysiące zapytań od mężczyzn, którzy chcieli zamówić identyczne suknie dla swoich partnerek.  

Audrey Hepburn najczęściej kojarzymy z modą ze "Śniadania u Tiffany’ego". Czarna, klasyczna suknia-tuba, w której podziwiała  witrynę sklepu jubilerskiego to klasyk. Jednak równie pięknie prezentowała się w czerwonej kreacji w filmie "Zabawna buzia" z 1957 roku. Stroje do filmu stworzyła legendarna kostiumografka Edith Head, która zgarnęła za nie nominację do Oscara. Jednak hołd należy oddać również Hubertowi de Givenchy, który uczestniczył w przygotowaniu części kreacji jako osobisty stylista aktorki. Audrey Hepburn uwielbiała projekty Francuza. Twierdziła nawet, że ubrania Givenchy to jedyne, w których czuje się sobą. Czerwona suknia z szalem w tym samym kolorze, w której zbiega ze schodów w Luwrze to właśnie jego dzieło. Suknia idealnie wpisywała się w styl tamtych lat, podkreślając kobiece kształty aktorki. Wcięcie w talii, wymodelowane przez odpowiednio skrojone kreacje, było głównym trendem lat 50.

 

 W moim zestawieniu nie mogło zabraknąć czerwonej mini-sukienki Cameron Diaz z filmu "Maska" z 1994 roku. Diaz była wtedy debiutującą aktorką, zrekrutowaną do roli z agencji modelek Elite. W jednej ze scen filmowa Tina wchodzi do banku ubrana w krótką czerwoną kreację z rozporkiem na udzie. Nic dziwnego, że jej kariera ruszyła potem z kopyta. Diaz robiła na ekranie niesamowite wrażenie, a czerwona sukienka też odrobinę pomogła. Obcisłe modele na ramiączkach stały się hitem lat 90. Nosiły je największe gwiazdy (np. Kate Moss, Britney Spears, a w ślad za nimi, młode dziewczyny. Dziś znów wracają do mody za sprawą francuskiego projektanta Jacquemusa. Ponownie ubiera on kobiety w proste kreacje na ramiączkach - już nie tak ekstremalnie dopasowane, ale nadal bardzo seksowne.

 

Ciekawą czerwoną suknię mogliśmy podziwiać na wielkim ekranie również w tym roku. Jeśli nie widzieliście filmu "Cruella", warto nadrobić zaległości. Grająca główną rolę Emma Stone świetnie oddała urok jednej z najbardziej znanych, złych kobiet Disneya - Cruelli de Mon. Autorką kostiumów była wielokrotnie nagradzana Jeany Beavan, która dała pokaz swoich umiejętności. Balowa suknia, w której Cruella wchodzi na bal, inspirowana była słynnym modelem amerykańskiego projektanta Charlesa Jamesa o nazwie "Tree" z 1955 roku. Ma on dopasowaną górę i mocno rozszerzany dół od połowy uda. Materiał był drapowany i u Jamesa i w" Cruelli", dodając całej stylizacji pazura. Do sukni dobrano długie rękawiczki, co również było nawiązaniem do mody sprzed lat. 

Emma Stone w filmie 'Cruella'Emma Stone w filmie 'Cruella' Fot. Disney

Ostatnia kreacja należy do Meghan Markle, która miesiąc temu zachwyciła na czerwonym dywanie, ostatecznie zrywając ze stylem dyktowanym przez zasady królewskiego dworu. Na gali Salute to Freedom w Nowym Jorku w listopadzie, pojawiła się w imponującej sukni balowej, sygnowanej nazwiskiem nowojorskiej projektantki, Caroliny Herrery. Model na ramiączkach z głębokim dekoltem wzbudził poruszenie. Tak mocno odsłonięte ciało "nie przeszłoby", gdyby Meghan nadal pełniła oficjalne funkcje w rodzinie królewskiej. Suknia księżnej Sussex to zapowiedź kolekcji jesiennej marki na 2022 rok. Szkice wykonał dyrektor kreatywny Wes Gordon. W tym wypadku czerwień idealnie oddała buntowniczy charakter Markle. 

 
 

Rosso di Valentino 

Czerwień to kolor, który nigdzie nie wychodzi z mody. Udowodnił to włoski projektant Valentino Garavani, który uczynił z niego swój znak rozpoznawczy. Valentino opracował własny odcień czerwieni tzw. "Rosso di Valentino", wykorzystując go następnie w wielu kolekcjach. Ponoć wszystko zaczęło się jeszcze, gdy Garavani był studentem i przebywał w Barcelonie. Pewnego razu, gdy był w operze, zobaczył w tłumie starszą kobietę ubraną na czerwono. Wyróżniała się wśród innych i zapadła mu w pamięć tak bardzo, że już na zawsze zakochał się w czerwieni. "Ze wszystkich kolorów noszonych przez inne kobiety, ona wydała mi się wyjątkowa, odizolowana w swoim blasku. Nigdy jej nie zapomniałem. Myślę, że kobieta ubrana na czerwono jest zawsze wspaniała. To idealny obraz bohaterki." - mówił Valentino. Pierpaolo Piccioli, który sprawuje dziś funkcję dyrektora kreatywnego w domu mody Valentino, hołduje tradycji założyciela. W kolekcji couture na jesień-zimę 2021 pojawiło się wiele projektów w czerwieni. 

Sylwetki z pokazu Valentino Couture - jesień 2021Sylwetki z pokazu Valentino Couture - jesień 2021 Fot. Imaxtree / Kolaż Avanti24

Gdzie kupić czerwoną sukienkę idealną na święta i nie tylko?

Jeśli szukacie idealnej, czerwonej sukienki na święta, sylwestra albo po prostu - na co dzień, poniżej znajdziecie moje zestawienie kreacji z polskich i zagranicznych sklepów w szerokim przedziale cenowym. 

Sukienka H&M. Cena: 599,99 złSukienka H&M. Cena: 599,99 zł Fot. www2.hm.com

Czerwona sukienka madelle. Cena: 920 złCzerwona sukienka madelle. Cena: 920 zł Fot. madelle.pl

Sukienka Reserved. Cena: 199,99 złSukienka Reserved. Cena: 199,99 zł Fot. reserved.com

Sukienka Marlu. Cena: 799 złSukienka Marlu. Cena: 799 zł Fot. marlu.pl

Sukienka Nago. Cena: 319 złSukienka Nago. Cena: 319 zł Fot. nago.com

Poniżej znajdziecie jeszcze więcej czerwonych sukienek. 



 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.