Córka Moniki Bellucci podbija świat mody. Kolejne pokolenie udowadnia, że styl kobiety śródziemnomorskiej jest ponadczasowy

W tym samym roku, gdy Deva Cassel przychodziła na świat, w kinach królował film "Pasja" z Monicą Bellucci w roli Marii Magdaleny. Dziś córka jednej z najsłynniejszych Włoszek w historii kina ma 16 lat i podbija świat mody. Bazuje na tym wszystkim, za co podziwiamy kobiety śródziemnomorskie.

Nikt nie zarzuca im, że mają za szerokie biodra, zbyt dużą pupę czy za obfity biust. Nie muszą posługiwać się etykietkami "plus size", "curve", "duże rozmiary", bo dla nich nie są to kategorie nadzwyczajne, które powinny być w jakiś sposób wydzielone. Cenią u siebie krąglejsze kształty i traktują je jako atut. Tego najbardziej zazdroszczę Włoszkom, a Deva Cassel jest kolejnym dowodem na to, że styl kobiety śródziemnomorskiej rządzi w branży mody, niezależnie od trendów

Córka Moniki Bellucci ma dopiero 16 lat, a już może pochwalić się wieloma sukcesami w roli modelki. Królowała na okładkach znanych magazynów, m.in. "Harper's Bazaar" (edycja hiszpańska) czy "Elle" (edycja francuska). Oprócz tego wystąpiła w reklamie Dolce&Gabbana, ubrana w białą, zwiewną sukienkę. Sielankowy obrazek życia na południu Włoch to stały motyw u D&G. Chętnie odwołują się oni do sycylijskich tradycji i zwyczajów, a także symboli - chociażby tych naturalnych, jak rosnące na Południu cytryny i pomarańcze, czy charakterystycznych dla lokalnego rzemiosła, jak słynne ceramiczne głowy. 

Duet włoskich projektantów wielokrotnie współpracował wcześniej z Monicą Bellucci, która była ich muzą. Trudno nie zakochać się w kolekcjach Domenico Dolce i Stefano Gabbany, jeśli kampanie reklamowe aż kipią od włoskiego słońca, wigoru i cudownych krajobrazów. To samo tyczy się Moniki Bellucci, która idealnie personifikuje damski styl śródziemnomorski. Jak się okazuje - ponadczasowy, bo reprezentowany już przez kolejne pokolenie. 

 

Modę na włoski styl wypromowała po wojnie Sofia Loren. Cudowne kreacje ściśnięte w talii, za to eksponujące biust i biodra sprawiły, że klepsydra stała się najbardziej pożądaną sylwetką lat 50. I choć w poszczególnych dekadach rządziły potem różne trendy, włoski sposób ubierania się zachował swoją stałą linię, zawsze był modny. Kopertowe sukienki, zwiewne spódnice, bluzki z ważnym dekoltem, wiązane kardigany, chustki oraz bogata biżuteria stały się znakiem rozpoznawczym kobiet śródziemnomorskich.

Potem pałeczkę przejęła Monica Bellucci. Świat zachwycił się nią w latach 90., kiedy debiutowała na wielkim ekranie. Na wybiegach królowały wtedy ekstremalnie chude modelki, w tym Kate Moss. Jednocześnie nikomu nie przeszkadzało (i słusznie!), że u Włoszki było w biodrach o kilka centymetrów więcej, a biust nie mieścił się w stanik AA.  Bellucci stała się ikoną piękna i stylu. Kiedy w 2015 roku zagrała w "Spectre", romansując z Bondem, utarła nosa wszystkim, którzy twierdzili, że kobieta 007 powinna być lepsza, bo chudsza i młodsza. Włoszka wcale nie prezentowała się gorzej niż urodzona 21 lat przed nią koleżanka z planu Léa Seydoux - "druga" dziewczyna Bonda z tego filmu. Bellucci wciąż inspiruje - nie wstydzi się i nie maskuje na siłę oznak starzenia. We wrześniu 2018 roku prezentowała na wybiegu Dolce&Gabbana kolekcję na wiosnę i lato 2019. W drapowanej sukience z dekoltem carmen wyglądała pięknie - po włosku!  

Monica Bellucci w pokazie Dolce&Gabbana na wiosnę 2019Monica Bellucci w pokazie Dolce&Gabbana na wiosnę 2019 Imaxtree

Deva Cassel również ma szansę na wielką karierę. Sławni rodzice na pewno mają w branży znaczenie (ojcem jest Vincent Cassel), ale nie tylko to. Deva trzyma się stylu wypracowanego przez matkę i słusznie. Czerpać przykład z dobrych wzorców - to właściwa droga. Cieszy również chęć kontynuacji tradycyjnego stylu włoskiego, a fakt, że pasuje on zarówno 56-letniej Monice Bellucci, jak i 16-letniej Devie Cassel, jedynie potwierdza, jak bardzo jest on ponadczasowy. I jeśli zastanowić się, dlaczego jest tak ponadczasowy, dochodzi się do wniosku, że właśnie ze względu na brak kategoryzowania, etykietowania. Brak przypisywania stroju do wieku, sylwetki, epoki. To tak jak z wakacjami - wiele osób zastanawia się, czemu we Włoszech jest fajniej niż gdzie indziej. A gdy wracamy do domu, zdajemy sobie sprawę, że w Italii czuliśmy się po prostu wolni. 

 
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.