Prawdziwa metamorfoza nie zaczyna się od ubrań – zaczyna się od chwili, w której postanawiasz dać coś sobie samej. Sylwia zrobiła to, wygrywając licytację WOŚP. Spotkałyśmy się z nią na dzień przed sesją na wizycie u fryzjera. Pierwsze wrażenie? Piękna, zadbana kobieta, która wyróżniała się energią. Miała na sobie czarne, nierzucające się w oczy ubrania. Były to luźne, sportowe ubrania o prostych fasonach, ale świetnej jakości. Wiedziałyśmy, że potrzebuje tylko odrobiny modowej motywacji.
Moja mama zawsze miała świetne wyczucie stylu i lubiła się dobrze ubrać, ale kilka lat temu straciła do tego motywację. Przez długi czas nie udawało nam się jej przekonać, by znów odważyła się sięgnąć po kolory. Tym bardziej wzruszające jest dla nas to, ile radości jej to przyniosło i jak pięknie pokazaliście jej, że nawet codzienne stylizacje mogą sprawiać, że człowiek czuje się znacznie lepiej
– opowiada Basia, córka Sylwii.
Pierwszym krokiem metamorfozy była wizyta w salonie fryzjerskim Madam Padu. Strzyżenie było o tyle ułatwione, że Sylwia sama z siebie miała bardzo ładne, jasne włosy. Kolor został odświeżony i ubogacony refleksami. Stylista fryzur Karol Wojciechowski zdecydował się dodać element undercut do klasycznego longboba.
Wykonałem dekoloryzację globalną, aby uzyskać czysty jednolity kolor pięknego blondu. Następnie postawiłem na tonery żelowe Eleven Australia, by od nasady uzyskać naturalny, zgaszony blond, który płynnie przechodzi w połyskujący odcień australijskiego piasku
– opowiada Karol.
Forma longboba jest zawsze na czasie, ale dzięki undercutowi dodaliśmy odświeżenie i coś nowoczesnego. Dla uczestniczki to ułatwienie, bo włosów jest dużo i będą się lepiej układać.
Kątem oka widziałyśmy, że Sylwia po spojrzeniu w lustro uśmiechnęła się szerzej.
Backstage z sesji możecie zobaczyć TUTAJ.
Dzień sesji zaczął się z samego rana. Sylwia przywitała nas z dobrym nastawieniem. Wiedziała, że nie ma czego się obawiać, ponieważ obserwowała metamorfozy poprzednich uczestniczek. Zaczęłyśmy od makijażu. W tej kwestii zawsze ufamy makijażystce gwiazd Renacie Skórczyńskiej, z którą współpracujemy już kolejny rok. Delikatny makijaż spod jej pędzla wydobył ze spojrzenia to, co najważniejsze – spokój i lekkość.
Makijaż był lekki, świeży i odmładzający, z naciskiem na pielęgnację i naturalny blask skóry. Postawiłam na nawilżające odżywcze formuły i brzoskwiniowo-różowe akcenty, które dodały dziewczęcości. Oczy zostały delikatnie podkreślone – subtelne rzęsy o odpowiedniej długości optycznie otworzyły spojrzenie, a odrobina świetlistego cienia dodała świeżości. Całość była bardzo świetlista i naturalna.
– wyjaśniła Renata.
Twarz rozpromieniała, ale makijaż nie przykrywał naturalnej urody Sylwii – jedynie ją podkreślał. Podkład dopasowany do tonu skóry, kremowy róż i świetlisty rozświetlacz sprawiły, że Sylwia wyglądała jak najlepsza wersja siebie.
Do tej pory makijaż pozostawał dla mnie na specjalne okazje, uroczystości czy wykłady. Na co dzień nie maluje się praktycznie wcale. Jedynie używam produktów pielęgnacyjnych. Tak naprawdę nie umiem się malować, ale staram się dzisiaj trochę podpatrzeć, co można przenieść na domowe warunki
– powiedziała Sylwia.
Sylwia pracuje jako radiolog, ale prowadzi również wykłady na uczelni. Naturalnym pierwszym pomysłem na stylizacje były dla nas stylizacja biznesowa, nie nudna i przykładna, ale elegancka, z kolorem i modowym akcentem. Zestaw złożony z satynowej spódnicy i taliowanej marynarki to ukłon w stronę nowoczesnej klasyki. Mięsista góra w odcieniu burgundu, spódnica w pudrowym różu – zgrany kolorystycznie duet, który buduje sylwetkę i cieszy oko.
Kolejna odsłona to styl biznes casual z twistem, a ubrania zostały wybrane z kolekcji marki Reserved – luźna koszula w błękitne prążki i kremowe spodnie z wysokim stanem. To stylizacja, która pokazuje, że można ubrać się wygodnie i wyglądać jak milion dolarów – bez wydawania miliona. Dodatkowo świetnie wpisuje się w koncepcję garderoby kapsułowej: jeden element wyrazisty, drugi łagodzący. Jak się okazało, to ulubiona stylizacja Sylwii:
Kojarzy mi się z relaksem, wybrzeżem. Jest elegancja, ale jednocześnie bardzo luźna i swobodna. Też z materiałów najbardziej lubię bawełnę. Często sięgam po ten materiał w kolorze szarego melanżu w wygodnej sportowej wersji.
Trzeci look również oscyluje wokół wyluzowanej elegancji. To w takim wydaniu Sylwia czuje się najlepiej. Lejący top z kwiatową aplikacją na dekolcie i nonszalancko założone dżinsy z prostą nogawką. To weekendowy look, który daje przestrzeń na kawę, na książkę, na długi spacer po mieście. Na szczególną uwagę zasługują dżinsy o kroju wide leg, które polecamy każdemu niezależnie od sylwetki. To nie tylko najmodniejszy krój ostatnich lat, ale przede wszystkim każdy wygląda w nim korzystnie. Takie nogawki genialnie wydłużają nogi! Mamy nadzieję, że pozostaną w Sylwii jako klasyk na lata.
Backstage z sesji możecie zobaczyć TUTAJ.
Ostatnia stylizacja to perełka dla miłośniczek cichego luksusu w wersji wakacyjnej. To pełen charakteru, głęboki brąz w postaci bawełnianej spódnicy o długości midi – z talią podkreśloną plecionym beżowym paskiem oraz cienką dzianinową bluzą polo. Chociaż nie użyłyśmy jej do zdjęcia, to wybrałyśmy do niego płócienną shopperkę z brązowymi akcentami. Jesteśmy przekonane, że przyda się Sylwii na co dzień!
Stylizacje zostały przygotowane z wykorzystaniem ubrań marki Reserved.
Stylizacje: Joanna Szczurek, Marta Podściańska
Włosy: Karol Wojciechowski w salonie Madam Padu
Makijaż: Renata Skórczyńska - Instagram @makeupbyrenia
Fotograf: Mateusz Skwarczek
Asystent fotografa: Michał Borowczyk