Moda letnia obfituje w najróżniejsze barwy - począwszy od klasycznych kolorów typu czerń po pudrowe odcienie pasujące do każdego typu urody. Na upalne dni oczywiście najlepiej sprawdzą się jasne kolory, które nie będą przyciągać do siebie promieni słonecznych. Jednym z naszych faworytów jest pudrowy róż, który pięknie będzie współgrać z opalenizną. Pudrowe sukienki na lato będą świetne na co dzień, jak i ważne uroczystości. Plisowana sukienka maxi będzie idealnym wyborem na wesele, natomiast model mini z kopertowym dekoltem, zwieńczony koronką z powodzeniem możesz założyć na garden party czy randkę. Fajne modele znajdziesz w sieciówkach!
Kolejnym kolorem wartym uwagi latem jest zielony, który w połączeniu z opalenizną będzie się prezentował obłędnie! Do wyboru masz przepiękne sukienki w najrozmaitszych fasonach, więc spośród tak różnorodnych modeli z pewnością znajdziesz coś dla siebie. Przebieraj w sukienkach o długości mini, midi oraz maxi. Te ostatnie sprawdzą się na takie uroczystości jak wesele, zwłaszcza model koronkowy z gumką w talii, który pięknie wymodeluje sylwetkę. Propozycją typowo letnią będą sukienki wykonane z lnu. Ten naturalny materiał przepuszcza powietrze, jest megalekki i przyjemny dla skóry. Latem tym bardziej warto mieć go w swojej garderobie. Pudrowe sukienki na lato to strzał w dziesiątkę! Większość wybranych przez nas modeli kupisz w przystępnej cenie.
Ostatnią propozycją, jeśli chodzi o pudrowe sukienki na lato są modele w kolorze niebieskim. Pasują blondynkom i brunetkom! Jeśli chcesz prezentować się jak milion dolarów, uważnie dopasuj fason sukienki do sylwetki. Najlepszą opcją są modele z gumką - w mgnieniu oka podkreślą wcięcie w talii! Modele za kolano sprawdzą się w przypadku wysokich kobiet, taki fason ma to do siebie, że może optycznie skracać nogi. Osoby niskie będą świetnie wyglądać w sukienkach sięgających do kolan lub do połowy uda. Jeśli będziesz jeszcze chciała dodać sobie kilka centymetrów, do sukienki dobierz buty na obcasie lub koturnie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!