Działy custom publishingu jak widać działają coraz bardziej prężnie. Coraz więcej marek decyduje się bowiem na wydawanie własnych pism związanych z modą i szeroko pojętym lifestylem.
Znamy już pisma H&M, Cropp czy Hexeline, że wymienimy tylko kilka z nich.
Taki magazyn ma oczywiście budować wizerunek marki , 'sprzedawać' jej filozofię i zachęcać klientki do częstego odwiedzania sklepów. Często wiąże się to z dodawaniem specjalnych bonusów, kodów uprawniających czytelniczki tych periodyków do zniżek czy konkursów.
Magazyny takie można otrzymać po prostu będąc gościem w sklepie, podczas płacenia za zakupy lub, przy bardziej ekskluzywnych markach, będąc stałym klientem, który wciągnięty na specjalną VIP listę, otrzymuje pismo drogą pocztową do domu.
Spis treści nowego pisma online o modzie marki F&F
Można też obejść te wszystkie zabiegi i kłopotliwe oraz kosztowne sprawy związane z drukiem i ofiarować swoim klientkom pismo online - dostępne po uprzednim zalogowaniu się czy po prostu wejściu na stronę.
Na taki krok zdecydowała się marka F&F , dostępna w sieciach sklepów Tesco. Od 14 kwietnia na stronie marki można przeklikać się przez cały magazyn.
F&F podaje nam gotowe rozwiązania, pokazując must-have sezonu, przegląd przez światowe wybiegi i grupując kolekcje w najmodniejsze trendy .
Dodatkowo skupia się na poszczególnych elementach stroju jak okulary czy sandały. Oferuje też wskazówki jak stworzyć sobie konkretny look , na przykład jak ubierać się latem do pracy. Pismo pokazuje zrealizowane przez siebie sesje zdjęciowe oraz zdjęcia agencyjne.
Do tego możemy poczytać o sylwetkach i stylu gwiazd , w tym numerze o Justinie Timberlake'u i Victorii Beckham.
Bonusem jest konkurs w którym można wygrać udział w pokazie mody F&F, bony na zakupy czy pobyt w 4-gwiazdkowym hotelu i zabiegi pielęgnacyjne.
Magazyn jest przeznaczony raczej do oglądania niż do czytania, ale posiada kilka plusów. Ma ciekawe opcje jak podmienianie różnych dodatków na stronie czy materiały z sesji zdjęciowej - tu widać spore pole do rozwoju, bo na razie wykorzystano niewiele możliwości.
Na minus: od internetowego magazynu oczekiwałybyśmy porcji bardziej świeżych nowinek niż te, które nam podano.
Pismo na pewno warto obserwować , trzymamy kciuki!
Więcej: