Sklep theOutnet daje nam możliwość kupowania rzeczy z potężnymi metkami nawet do 80% taniej, a do tego wysyła do Polski! Właśnie tam znalazłyśmy dwie koszulki z fantastyczną grafiką w okazyjnych cenach . Postanowiłyśmy je Wam przedstawić i spytać - która lepsza?
Koszulka marki Ossie Clark ma białe tło, standardowy krój damskiego T-shirtu i nadruk niczym wyjęty z notatnika projektanta. Przedstawia kobietę pośród szkiców ubrań , a wszystko to w klimacie "bazgrołów" ołówkiem. Dwukolorowa całość pełna detali wręcz zmusza nas do przyglądania się i wyławiania szczegółów. Coś w sam raz dla zagorzałych fashionistek!
Ossie Clark kontra See by Chloé theoutnet.com / Groszki
Koszulka See by Chloe ma bardzo podobny krój i też jest biała. Różni się od poprzedniej odrobinę głębiej wyciętym dekoltem. Nadruk jest dość kontrowersyjny . Przedstawia, pozornie niechlujnie narysowanego, kota w czterokolorowym "sweterku" w pasy z logiem marki. Sam zwierzak nie ma źrenic, za to, obok obfitych wąsów, posiada bladą bródkę. Element mający wzbudzić dyskusje na temat T-shirtu, czyli w efekcie rozpowszechnić markę, to znak pokazywany przez kota dłońmi. Interpretowany jako "ave satan", wymyślony przez rockmana i mający symbolizować jego rogi. Ówcześnie pokazywany nawet przez gwiazdy słodkiej muzyki popowej i konserwatywnych idoli nastolatek...
Ossie Clark kontra See by Chloé theoutnet.com / Groszki
Który T-shirt podoba się Wam bardziej?
Ceny:
Ossie Clark - pierwotna cena: ok. 374 zł , teraz: ok. 112 zł
See by Chloé - pierwotna cena: ok. 349 zł , teraz: ok. 105 zł
Anna Szulc
Czytaj dalej: