Mona Lisa była mężczyzną?

Tajemniczy uśmiech Mony Lisy i jej tożsamość od lat spędzają sen z powiek historykom i badaczom sztuki. Nową teorię na ten temat ma włoski historyk sztuki

Silvano Vinceti zbadał  promieniem podczerwonym kształt czoła, nosa i ust postaci na obrazie. Z jego analizy wynikło, że do portretu nie pozowała jedna osoba. Wg badacza Mona Lisa to połączenie wizerunków dwóch modeli – Lisy Gherardini oraz Giana Giacomo Caprotti, znanego pod pseudonimem Salai.

Mona Lisa z portretu miałaby mieć zatem cechy zarówno męskie, jak i żeńskie.

Kim była Mona Lisa?

Znawcy sztuki od lat próbowali znaleźć odpowiedź na pytanie „kim była Mona Lisa?”. Na przestrzeni lat teorii było wiele. Niektórzy mówili nawet, że postać na obrazie to sam Leonardo da Vinci.

Większość historyków sztuki mówi jednak o tym, że modelką była Lisa Gherardini. Jej mąż – bogaty kupiec florencki – zamówił u artysty portret swojej żony. Po ukończeniu obrazu okazało się jednak, że mężczyzna nie jest zadowolony z finalnego efektu, więc odmówił zapłaty za obraz. Leonardo da Vinci nigdy nie przekazał go w ręce zleceniodawców.

Nie do końca zgadza się z tym Silvano Vinceti. Po porównaniu rozkładu czoła, nosa i ust Mona Lisy z innymi obrazami da Vinci doszedł do wniosku, że przypominają one twarz męskiego modela, który przez ponad 20 lat pozował do wielu obrazów artysty.

I oprócz tego, że postać na obrazie miałaby być w mężczyzną, to jeszcze mężczyzną nieprzypadkowym. Vinceti poinformował, że Mona Lisa ma cechy wspomnianego wcześniej Salai. Badacz jest przekonany o tym, że Lisa Gherardini była jedynie pierwszą inspiracją Leonarda da Vinci, ale ostateczny rys „Mona Lisy” ma cechy charakterystyczne dla jego ulubionego męskiego modela.

Środowisko historyków sztuki podeszło do tej teorii dość sceptycznie i wytknęło jej brak twardych faktów i podstaw. 

Czy Leonardo da Vinci był gejem?

Teoria o tym, że Mona Lisa jest obojnakiem to jednak nie koniec rewelacji Silvano Vinceti. Badacz dodał również, że relacja da Vinci i jego modela była „niejednoznaczna”. Wielu historyków sztuki zgadza się z tym, że Caprotti mógł być kochankiem malarza.

Twierdzenie to podsyca natura portretów, na których widnieje Salai. Mężczyzna pozował bowiem m.in. do obrazu „Jan Chrzciciel” (1513-1515) oraz mniej znanego szkicu „Anioł wcielony” (1514), na którym widnieje nagi mężczyzna z penisem we wzwodzie.
Warto zaznaczyć jednak, że autorstwo drugiego dzieła nie jest w stu procentach pewne. Mówi się bowiem, że może być to tylko humorystyczny szkic wzorowany na obrazie „Jan Chrzciciel”, którego autorem nie jest Leonardo da Vinci.

Historycy sztuki przez długi czas badali to czy Leonardo da Vinci był gejem. I pomimo że większość z nich przychyla się do teorii o homoseksualizmie malarza, to dzieli ich kwestia aktywności seksualnej. Jedni mówią o tym, że artysta faktycznie był homoseksualistą, ale żył w celibacie, drudzy, że po prostu bardzo skrzętnie ukrywał swoje preferencje, ale nie był wstrzemięźliwy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.