Śmiertelnie nie-poważny prezent na Walentynki

Najfajniejsze prezenty to te pomysłowe, dopasowane do nas klimatem i poczuciem humoru. Choćby taki t-shirt...

Markę "She died of beauty" założyła w 2010 roku modelka Erin O'Connor . To kolejny przykład na mały biznes skupiony wokół mody ekologicznej . O'Connor produkuje koszulki z eko bawełny, ze znakiem fair trade , wyłącznie przy użyciu energii słonecznej.

Jej koszulki, przygotowane ze wspólniczką i przyjaciółką, stylistką Kate Halfpenny, to bezpretensjonalne, dowcipne t-shirty z zabawnymi nadrukami. 'she died of beauty' żartuje z fashion victims i śmiertelnie poważnych redaktorek mody. 'she died of perfection' odnosi się z kolei do anorektyczek.

Teraz, specjalnie na Walentynki , marka przygotowała serię koszulek 'she died of love' ironicznie podchodząc do wielbicielek serduszek i różyczek. Koszulka jest super prosta, biała lub czarna, napis nie tyle ją zdobi, co po prostu jest wydrukowany na przodzie. Tyle.

Prostota przede wszystkim - nawet na Walentynki, She died of beauty, ok. 188 zł

Sama Erin zamierza Walentynki spędzić ze swoim chłopakiem: Mój chłopak kupił bilety do teatru na "The Children's Hour" (popularna teraz sztuka grana w Londynie, w The Comedy Theatre), ja ugotuję mu jego ulubione danie, Placek pasterza, w kaseroli o kształcie serca.

Kolekcja dostępna jest w sklepie internetowym www.shediedofbeauty.com .

Cena : 40 funtów, czyli ok. 188 zł . Sklep wysyła do Polski za opłatą 6.5 funta za przesyłkę.

Więcej:

Walentynki z Top Secret i Trollem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.