Irytuje was walentynkowe szaleństwo? Macie po dziurki w nosie czerwonych serduszek? Okazuje się, że zapotrzebowanie na gadżety bojkotujące Walentynki jest olbrzymie. Producenci co roku wpadają na coraz dziwaczniejsze pomysły... Jednym z nich jest mydełko z tajemniczym napisem "Love Stinks". Kto chce się przekonać, jak brzydko pachnie miłość? Cena: 45zł, Amazon.com
Przedmiot ten, został stworzony przez guru projektantów - Rafaele Iannello i przywodzi na myśl religię Voodoo. Oprócz funkcji stojaka, gadżet może służyć rozładowaniu stresu po złym dniu w pracy albo przypalonej pieczeni. Cena: 389zł, toys4boys.com
BitterSweets to pastylki w kształcie serc z wygrawerowanymi hasłami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie tematyka wokół której krążą te "złote myśli". Pudełko słodyczy można ofiarować z okazji: zerwania, przygnębienia albo bycia w toksycznym związku. Każde opakowanie zawiera 37 haseł w stylu "table for one", "i got sober", czy "4ever alone". Cena: 32zł, www.despair.com
Lubicie mieć oko na swoich partnerów? Teraz możecie zamknąć ich w butelce. Każdy "boyfriend" ma miniaturowe rozmiary, jest zamknięty w szklanej butelce z korkiem i wyposażony jest w czerwony łańcuszek, gdybyście chciały zawiesić go na szyi. Cena: 35zł Etsy.com
Jeśli lubicie gadżety w stylu " Rodziny Addamsów", na pewno przypadnie wam do gustu mroczna zakładka do książek. Gadżet przypomina nogi trupa w bokserkach z serduszkami! Producent dysponuje również kończynami w szpilkach, kaloszach, skarpetkach w paski i w oficerkach. Cena: 163zł, Etsy.com
Kto powiedział, że serce musi być czerwone i pięknie zaokrąglone? Anatomiczny mięsień z filcu to gratka dla realistów. Dostępny w dwóch rozmiarach - dużym i bardzo dużym. Cena: 500zł (XL) Etsy.com
Czy podobają wam się nasze antyprezenty na Walentynki?