Testujemy dymne cienie

Przetestowałyśmy cienie  odpowiednie, by wykonać smoky eyes. To zmysłowy przydymiony makijaż  dodający spojrzeniu  głębi i tajemniczości.
Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Klasyczne smoky eyes

Kla­sycz­ny makijaż smo­ky ey­es utrzymany jest w od­cie­niach sza­ro­ści (u nas ze srebr­ny­mi kar­na­wa­ło­wy­mi ak­cen­ta­mi) po­łą­czo­nych z czar­ną kred­ką. Po­pu­lar­ne są też wer­sje w to­na­cji fio­le­tu lub brą­zu. Przy­dy­mio­ne oko wy­glą­da ele­gan­cko i sek­sow­nie. Do zrobienia takiego makijażu potrzeb­ne są co­ naj­mniej dwa cie­nie w jed­nej ga­mie ko­lo­ry­stycz­nej: ciem­ny i jaś­niej­szy. Mogą być ma­to­we, z bro­ka­tem lub per­ło­we. Wy­ko­na­nie smoky eyes zacz­nij od naniesienia jaś­niej­sze­go cienia na ca­łą ru­cho­mą część po­wie­k. Potem na­łóż ciem­niej­szy cień, ry­su­jąc gru­bą kre­skę przy li­nii rzęs.

Naj­waż­niej­szy eta­p to rozcie­ra­nie tej ciem­nej kre­ski ku gó­rze. Na ko­niec wzdłuż dol­nej li­nii rzęs na­ma­luj jaś­niej­szą smuż­kę i ob­rysuj oko czarną kred­ką. Moc­no wy­tu­szuj rzę­sy ma­sca­rą.

Aby ma­ki­jaż wy­trzy­mał ca­łą noc, na­łóż pod cie­nie spe­cjal­ną ba­zę.

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Chanel Ombres Contraste Duo 131 zł 2,5g

Zdaniem producenta:
Paleta dwóch wypiekanych monochromatycznych cieni.   Umożliwia uzyskanie efektu przenikania. Cienie długo się utrzymują i nie osy­pu­ją.

Zuzanna: Kre­mo­wa kon­sy­sten­cja cieni uła­twia apli­ka­cję. Po na­ło­że­niu od ra­zu ma­ją od­po­wied­ni od­cień, zgod­ny z tym w opa­ko­wa­niu. Dłu­go się utrzy­mu­ją, nie zbijając w grudki,
ale czar­ny ko­lor szyb­ko bled­nie. Za­le­tą te­go ze­sta­wu jest prak­tycz­ne opa­ko­wa­nie z lu­ster­kiem i dwo­ma pę­dzel­ka­mi.

'warto kupić'

An­na: Cie­nie ma­ją ak­sa­mit­ną kon­sy­sten­cję i bar­dzo do­brze się je na­kła­da. Ogrom­ną za­le­tą jest to, że się nie osy­pu­ją. Utrzymu­ją się na po­wie­kach długo, potrafią przetrwać
nawet ca­ło­nocną imprezę.

'świetne, muszę je mieć'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Givenchy Ecrin4 Couleurs 230 zł 7.2g

Zdaniem producenta:
To ze­staw czte­rech nie­zwy­kle trwa­łych cie­ni do po­wiek. Kompo­zy­cja jest do­bra­na tak, by moż­na było łą­czyć ze so­bą wszystkie kolory.

Joanna: Bar­dzo po­do­ba mi się to, że cie­nie są róż­ny­mi od­cie­nia­mi jed­ne­go ko­lo­ru  i faktycznie moż­na łą­czyć każ­dy z każ­dym. Do dzien­ne­go ma­ki­ja­żu są świet­ne: po­wie­ki na­bie­ra­ją bla­sku, któ­ry utrzymu­je się przez ca­ły dzień. Na­kła­da­jąc cienie na mo­kro, moż­na uzy­skać moc­niej­szy, wieczorowy efekt.

'świetne, muszę je mieć'

Ewelina: Za­le­tą jest świet­ny apli­ka­tor, któ­rym moż­na ro­bić kre­ski. Cie­nie się nie osy­pu­ją
i nie roz­ma­zu­ją. Mi­nu­sem jest to, że nie wy­trzy­mu­ją ca­łe­go dnia na po­wie­kach.

'zastanowię się'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Lancome Ombre Absolue Palette 185 zł 4x0,7g

Zdaniem producenta:
Po­czwór­ne roz­świet­la­ją­ce cie­nie  do po­wiek. Mają ak­sa­mit­ną
kon­sy­sten­cję i ide­al­nie ł­ą­czą się ze so­bą. Wykonany nimi makijaż długo się utrzymuje. 

Marta: Re­we­la­cyj­ny pro­dukt! Cie­nie do­brze się roz­pro­wa­dza­ją i długo utrzy­mu­ją. Nie wał­ku­ją się w zagięciu powieki i nie osy­pu­ją. Ko­lo­ry w pa­le­cie pozwalają stworzyć różne wersje makijażu. Podoba mi się także elegan­ckie opa­ko­wa­nie.

'świetne, muszę je mieć'

Justyna: Nawet odrobina cieni daje fajny efekt, łatwo je rozcieniować, zatrzeć granice kolorystyczne. Dobre dla osób, które szybko się malują. Trzymają się przez cały dzień, ani trochę się nie osypują.
Po prostu doskonałe!

'świetne, muszę je mieć'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Estee Lauder Pure Color Five Color Eyeshadow palette 209 zł

Zdaniem producenta:
Paleta pięciu cieni umożliwia zrobienie makijażu dziennego i wieczorowego. Znajdują się w niej cienie matowe, satynowe i z lśniącymi drobinkami.

Aleksandra: Dużym plusem cieni jest ak­sa­mit­na kon­sy­sten­cja, któ­ra uła­twia rozpro­wa­dza­nie. W palecie znajduje się pięć ko­lo­rów i każ­dy moż­na łą­czyć
z ka­żdym. Następna ogrom­na za­le­ta kosmetyku to prak­tycz­ne opa­ko­wa­nie z lu­ster­kiem
i apli­ka­to­ra­mi.

'świetne, muszę je mieć'

Katarzyna: Świet­ne cie­nie! Ma­ją sa­me za­le­ty: do­brze się nakła­da­ją i dłu­go utrzy­mu­ją. Nie trze­ba po­pra­wiać ma­ki­ja­żu w cią­gu dnia. Nie bled­ną
i nie osy­pu­ją się.

'świetne, muszę je mieć'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Make Up Factory Quattro 79 zł

Zda­niem pro­du­cen­ta:
Po­czwór­ne cie­nie o wy­jąt­ko­wo mięk­kiej i jed­wa­bi­stej kon­sy­sten­cji. Ide­al­ne do dzien­ne­go i wie­czo­ro­we­go ma­ki­ja­żu. Utrzy­mu­ją się dłu­go na po­wie­kach.

Justyna: Cienie są błysz­czą­ce, co mi nie bar­dzo od­po­wia­da. Konsystencja też bu­dzi wąt­pli­wo­ści: wpraw­dzie ła­two się je na­kła­da i roz­cie­nio­wu­je, ale tro­chę się osy­pu­ją, da­jąc efekt brud­ne­go oka. Trzy­ma­ją się ca­ły dzień, choć od­ci­ska­ją śla­dy na po­wie­kach.

'warto kupić'

Joanna: Za­le­tą tych cie­ni jest ich trwa­łość. Nie­ste­ty, nie na­da­ją się do uży­wa­nia na mo­kro,by pod­kreś­lić in­ten­syw­ność ko­lo­ru. Brak mi też cie­nia prze­ła­mu­ją­ce­go sza­ro­ści. Jed­nak my­ślę, że za tę ce­nę są war­te ku­pie­nia, jeże­li ktoś lu­bi ta­kie ko­lo­ry.

'warto kupić'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Bourjois Smoky Eyes 53 zł 4,5g

Zdaniem producenta:
Po­trój­ny ze­staw cie­ni o jed­wa­bi­stej kon­sy­sten­cji uła­twia­ją­cej apli­ka­cję. Dzięki pudrowej formule makijaż jest bardzo trwały, nawet do 8 godzin.

Anna: Są de­li­kat­ne, ład­nie rozświet­la­ją oko i nie zbie­ra­ją się w ką­ci­kach. Mi­nu­sem jest to, że wy­ma­ga­ją po­pra­wek w cią­gu dnia i są zdecydowanie zbyt de­li­kat­ne, by moż­na by­ło uzy­skać wieczorowy efekt przy­dy­mio­ne­go oka. Spraw­dza­ją się raczej w ­dziennym ma­ki­ja­żu.

'warto kupić'

Katarzyna: Cie­nie osy­pu­ją się pod­czas na­kła­da­nia. Efekt bez­poś­red­nio po apli­ka­cji jest ład­ny, ale zdecydowanie zbyt krót­ko­trwa­ły. Po dwóch go­dzi­nach wał­ku­ją się na po­wie­kach i bled­ną. Niestety, to nie jest kosmetyk dla mnie.

'nie dla mnie'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

Astor Eye Artist Shadow Palette 30 zł

Zda­niem pro­du­cen­ta:
Pa­le­ta jedwabistych i trwałych cie­ni wzbo­ga­co­nych mi­ne­ra­ła­mi. In­struk­cja umieszczona na opa­ko­wa­niu pomaga wy­ko­nać pro­fe­sjo­nal­ny ma­ki­jaż.

Ewelina: Cie­nie się nie osypu­ją i bar­dzo do­brze roz­prowadza­ją. Inne zalety to ich delikatny ko­lor i trwałość ? w cią­gu dnia dłu­go się utrzy­mu­ją na po­wie­kach. Niestety, na im­pre­zę się nie nada­ją, bo szybko wał­ku­ją się pod wpływem wil­go­ci.

'warto kupić'

Marta: Kolory tych cieni są dla mnie zbyt moc­ne, co powoduje, że nie da­ją moż­li­wo­ści ba­wie­nia się od­cie­nia­mi wy­ko­ny­wa­ne­go ma­ki­ja­żu. Cięż­ko się je roz­pro­wa­dza i osy­pu­ją się podczas nakła­da­nia. Krót­ko utrzy­mu­ją się na po­wiekach.

'nie dla mnie'

Testujemy dymne cienie Testujemy dymne cienie Avanti

L'Oreal Paris Color Appeal Trio Pro 48 zł

Zdaniem producenta: Jedwabiste cienie o lekkim połysku. Można je aplikować zarówno na sucho, jak i na mokro. Na powiekach utrzymują się do 12 godzin.

Aleksandra: Wa­dą jest ma­ło fun­kcjo­nal­ne opa­ko­wa­nie bez apli­ka­to­ra oraz to, że cie­nie się osy­pu­ją pod­czas na­kła­da­nia.  Za­­le­ty: po na­ło­że­niu po­wie­ki bar­dzo ład­nie lśnią, a cie­nie utrzy­mu­ją się pra­wie ca­ły dzień. Na wie­czór są za de­likat­ne.

'warto kupić'

Zuzanna: Bezpośrednio po nałożeniu rezultat jest bardzo ładny. Powieki są rozświetlone i wyglądają efektownie. Jednak jest to efekt krótkotrwały, bo cienie się osypują. Konsystencja jest zbyt twarda i trzeba nałożyć kilka warstw, aby kolor był zbliżony do tego w opakowaniu.

'zastanowię się'

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.