Zjawisko mody rowerowej narodziło się niemal z samą modą na jednoślady. To nie tylko kwestia roweru - najlepiej miejskiego "holendra" z koszyczkiem i retro dzwonkiem. To również charakterystyczna moda, która wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z ubiorem sportowym.
Rowerowe trendsetterki próbują udowodnić, że jeżdżenie na rowerze w krótkich sukienkach i na szpilkach jest równie wygodne co w spodniach i trampkach. To dosyć odważny pomysł, ale styliści Modcloth znaleźli złoty środek.
Najważniejsze, to przekonać się do sukienki. To ona zupełnie odmienia rowerowy look i sprawia, że na jednośladzie można wyglądać jak bohaterka filmowa - stylowo i wakacyjnie.
Alternatywą są plisowane spódnice noszone do szyfonowych bluzek i ewentualnie kardiganów.
Modelki na szczęście nie muszą jeździć na szpilkach. W stylebooku Modcloth znajdziecie efektowne buty, które nie grożą skręceniem kostki. Najmodniejsze są jazzówki, mokasyny i klasyczne balerinki.
Ducha retro można wyczuć nie tylko w proponowanych stylizacjach, ale również w całej sesji. Modelki oddają się romantycznym czynnościom - spacerom, robieniu zdjęć, kupowaniu kwiatów. Niestety jest w tych zdjęciach sporo sztuczności.
Same stylizacje mają w sobie jednak dużo uroku.
A Wy macie specjalne stylizacje na rower?