Termoloki albo sposób babci - Patenty od fryzjera do stosowania w domu

Nie namawiamy, abyś zmieniła łazienkę w salon fryzjerski. Ale obok sprzętów, które wymagają wiedzy i doświadczenia, u fryzjera można podpatrzyć gadżety do samodzielnego stosowania

- Bardzo długie i gęste włosy rozczesujemy dużą, płaską szczotką. Włosy średniej długości również, z tym że lepsza będzie węższa z nieregularnymi igłami, która rozplącze każdy supeł. Włosy krótkie i kręcone najlepiej czesać grzebieniem. Przy lokach wybierzmy ten z szeroko rozstawionymi zębami - radzi fryzjerka Ewa Zadrożna.

Szczotką można też szybko, łatwo i bezpiecznie ułożyć fryzurę. Zadrożna poleca płaską szczotkę z drewnianymi lub plastikowymi igłami - gdy użyjemy jej z suszarką z jonizacją i płaską końcówką oraz olejkiem wygładzającym, da efekt idealnie gładkich włosów. Im dłuższe włosy, tym szczotka powinna być większa. Jeśli zależy nam na objętości, przyda się okrągła ceramiczna z plastikowymi włoskami i kilka klipsów (byle nie metalowych, bo przecinają włosy). - Od nasady spryskujemy włosy podnoszącym sprayem, dzielimy je na pasma, każde z nich przeciągamy szczotką, a następnie zawijamy w dość duży rulon o średnicy szczotki i podpinamy klipsem. Po kilku chwilach zdejmujemy klipsy, układamy palcami fryzurę i utrwalamy ją odrobiną suchego lakieru - tłumaczy fryzjerka.

Burza loków z prostych włosów

- Jeśli loki mają być podniesione i pofalowane, najlepsza będzie okrągła szczotka o dużej średnicy. Włosy z widocznymi skrętami układamy na mniejszej - mówi fryzjer Bartłomiej Bożek z salonu Maniewski Hair & Body. To jednak pracochłonne, a przy bardzo długich włosach praktycznie niewykonalne. Wtedy wygodniejsze będą termoloki.

- Po wysuszeniu włosów nałóż preparat ochronny i nakręć pasma, zaczynając od góry głowy. Przy dwóch rodzajach termoloków - mniejszych i większych - te większe nałóż na samej górze, a mniejsze po bokach i na dole i zostaw na 15 minut. Jeśli nie masz termoloków, użyj zwykłych wałków, które działają podobnie, ale efekt uzyskasz dopiero po kilku godzinach - mówi fryzjer.

Albo zastosuj patent babci i zrób papiloty. - Dzięki papilotom możemy uzyskać różny rodzaj skrętu loków w zależności od tego, jak długo trzymamy je na głowie. Nawijamy je po wysuszeniu włosów, zaczynając od środka głowy, najpierw warstwę wierzchnią, a później pod spodem - tłumaczy Bożek.

Urządzenia pod prądem

Suszarki, prostownice, lokówki, karbownice i szczotki termiczne - my je lubimy, nasze włosy - niekoniecznie. Wysoka temperatura je wysusza.

- Dlatego przed użyciem takich sprzętów koniecznie zabezpiecz włosy preparatem chroniącym przed wysoką temperaturą. Korzystając z żelazka lub prostownicy, najpierw dokładnie wysusz włosy suszarką z chłodnym nawiewem, podziel na pasma i przeciągnij prostownicą maksymalnie dwa razy. Pamiętaj też, że temperatura nie powinna przekraczać 180 st. C - mówi Bożek.

A co z suszarką? - Dobrze, jeśli ma mocny nadmuch i pozwala suszyć włosy chłodniejszym powietrzem z większą siłą. Wybierz tę z jonizacją, która zapobiega elektryzowaniu się włosów. Ale jeśli kupisz dobry środek pielęgnacyjny, zwykła suszarka też się sprawdzi - tłumaczy Bożek.

Fryzjer Piotr Jesionkiewicz poleca też suszarki z końcówką modelującą, które zastępują tradycyjne szczotki okrągłe i rotacyjne. Te ostatnie mają dwa kierunki kręcenia się i ze względu na dość małą odległość dzielącą włosy od źródła ciepła ich moc zwykle nie przekracza 1000 W. Przy wyborze takiej szczotki warto zwrócić uwagę na to, czy łączenie części, która się obraca, jest dobrze dopasowane do części stałej. Dzięki temu włosy nie będą się wkręcać.

Dobre parametry

Zwróćmy uwagę na gwarancję - 12 miesięcy to mało, lepiej, żeby była dwuletnia. Bardziej niż na estetyce skupmy się na mocy suszarki, która powinna mieć minimum 2000 W. - Takie modele są nieco większe i dłuższe, dzięki czemu ciepłe powietrze zapobiega spaleniu włosów i przegrzaniu się suszarki - tłumaczy Jesionkiewicz.

Prostownice i lokówki powinny mieć ceramiczną powierzchnię i regulację temperatury. - Dziś standardem są ustawienia trzech temperatur (zimna, ciepła i gorąca) i dwie prędkości nawiewu w przypadku lokówko-suszarek. Najtrudniej mają panie o długich i gęstych włosach. O ile z zakupem prostownicy nie będą miały problemu (powinna być szeroka na min. 4 cm i mieć wysoki zakres temperatur), to ze znalezieniem lokówki może być gorzej. Ich średnica wynosi zwykle maksimum 38 mm, a to może być za mało, żeby zrobić duże loki - twierdzi Jesionkiewicz.

- Jeżeli suszarka będzie ważyć kilogram, to właścicielka długich włosów naprawdę się zmęczy. Za kilkadziesiąt złotych więcej można kupić model o tych samych, a nawet lepszych parametrach, ale o 300-400 g lżejszy. Profesjonalne suszarki ważą zaledwie 400 g - dodaje fryzjer.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.