• Link został skopiowany

Pamela Anderson pożegnała swoje piękne fale. Jej nowa fryzura na MET Gali budzi skrajne emocje

Pamela Anderson pojawiła się na tegorocznej Met Gali w zjawiskowej, srebrnej sukni przypominającej rzeźbę wysadzaną klejnotami, ale to nie ona była największym zaskoczeniem wieczoru. Całą uwagę skradła jej nowa fryzura, która budzi skrajne emocje. Sprawdź!
Pamela Anderson pożegnała swoje piękne fale.
fot. IG @pamelaanderson

Nowe włosy, nowa Pamela?

W dobie sztucznego przepychu Pamela Anderson wnosi dużo autentyczności. To już nie Pamela z czasów "Słonecznego Patrolu" z bujnymi falami i hollywoodzkim glamourem. Od kilku lat aktorka wychodzi z tej roli czy to wybierając klasyczne eleganckie stroje, czy rezygnując z makijażu. Teraz przyszła pora na fryzurę, a konkretnie krótkie, geometryczne cięcie z mikrografką i pełnym światła blondem. 

Pamela to dojrzała, silna kobieta, a jej nowe włosy – precyzyjnie, wręcz architektonicznie ścięte – wpisują się w aktualny trend „power crop" – czyli radykalnych cięć, które mają moc pewnego rodzaju rytuału. To look z pazurem, na który decyduje się coraz więcej kobiet. Dlaczego? Bo wyobrażenia o normalności się zmieniają, a nieoczekiwane podejście do piękna jest ciekawsze niż to co mogłoby się wydawać  standardem. 

Pamela Anderson fale / nowe cięcie
Pamela Anderson fale / nowe cięcie fot. IG @pamelaanderson

Kreacja Pameli Anderson na MET Gali

Nie sposób nie zauważyć, że fryzura współgra z resztą stylizacji. Pamela miała na sobie szytą na miarę suknię projektu Tory Burch z lodowatej siateczki jedwabnej w całości haftowanej skręconymi srebrnymi cekinami i mieszanką rozproszonych kryształów. Co ciekawe jej sylwetka została skrojona od wewnątrz na zewnątrz przy użyciu tradycyjnych technik odzieży męskiej, z ręcznie rzeźbionymi fiszbinami, przesadnie wyciętymi biodrami, ręcznie wykonanym gorsetem i formowanym, unoszącym się dekoltem.

Suknia niczym z galaktyki przyszłości kontrastuje z naturalnym lookiem aktorki, pozbawionym grama makijażu i rzeźbiarskim cięciem włosów. Dzięki nowej fryzurze ucho ozdobione wyrazistym kolczykiem marki Pandora staje się centralnym punktem – a odkryta linia karku dodaje surowej elegancji. Werdykt? 10/10, chociaż za pięknymi lokami i tak będziemy tęsknić.

Pamela Anderson na Met Gali
Pamela Anderson na Met Gali fot. IG @pamelaanderson
Więcej o: