Konturowanie stało się ostatnio istnym szaleństwem. Z sieci każda z nas może dowiedzieć się jak idealnie podkreślić atuty i ukryć niedoskonałości za pomocą cieni i pędzli . Wydatne kości policzkowe, biust powiększony o 2 rozmiary, większe oczy, mniejszy nos, idealny sześciopak... Czy po karku zostanie nam jeszcze jakaś część do konturowania?
Całe szaleństwo wokół konturowania karku zaczęło się od filmiku wrzuconego przez Tinę - młodą dziewczynę prowadzącą konto @mwhairstyles, gdzie zamieszcza głównie zdjęcia i tutoriale związane z fryzurami . Chcąc zademonstrować jaki wpływ ma wykonturowany kark na podkreślenie uroku fryzury - zamieściła na koncie poniższy filmik:
Co właściwie ma nam dać konturowanie szyi? Autorka filmiku zapewnia, że dzięki konturowaniu karku każde upięcie prezentuje się o wiele bardziej ponętnie, nasza szyja staje się bardziej smukła. Tina na swoim tutorialu pokazuje jak wykonać konturowanie - w skrócie: polega ono na nałożeniu bronzera po zewnętrznych stronach szyjnego odcinka kręgosłupa, natomiast na środek nakładamy jaśniejszy podkład i delikatnie pudrujemy.
Jak wszystko, co miało swoje 5 minut w sieci, tak i ten urodowy trick może stać się hitem. Kwestia tego, czy zostanie z nami na dłużej niż jeden sezon. Waszym zdaniem to faktycznie hit czy może kolejny zbędny zabieg?