Już po kilku godzinach od pielęgnacji twoja cera zaczyna wyglądać nieświeżo? Między innymi skóra błyszczy się w strefie T, ma ziemisty kolor, widać ujścia gruczołów łojowych oraz zaskórniki? To pierwsze oznaki tego, że borykasz się z cerą tłustą. Nic dziwnego, że chciałabyś sięgnąć po kosmetyki matujące - są one bardzo ważnym elementem pielęgnacji, ale można też z nimi przesadzić, co może wpłynąć jedynie negatywnie na stan twojej cery. Na szczęście wiemy, czego unikać, a co powinnaś wprowadzić do swojej pielęgnacyjnej rutyny. Sprawdź!
Sebum wcale nie jest takie złe, w końcu chroni cerę przed działaniem czynników zewnętrznych. Problem zaczyna się wtedy, kiedy produkowane jest w większych ilościach niż powinno. Dzieje się tak przede wszystkim pod wpływem hormonów. Błyszczenie się cery to nie jedyny problem. Tłusta skóra to także skłonność do infekcji bakteryjnych i grzybiczych. Sprzyja to pojawianiu się wyprysków i zakażeń skóry. Jeśli problemy tego typu nie są ci obce, nie zapomnij o codziennym oczyszczaniu cery kosmetykami antybakteryjnymi. Unikaj jednak tych, które mają w składzie alkohol. Błędem jest także zbyt częste złuszczanie peelingami mechanicznymi o grubszej, ziarnistej konsystencji. Zamiast pomagać, mobilizują sebum do wydajniejszej produkcji. Lepszym wyjściem będzie peeling enzymatyczny, który zapewni oczyszczenie i gładkość.
Jak już wiesz, cera tłusta wymaga dogłębnego oczyszczania, ale w granicach rozsądku. Do porannej i wieczornej pielęgnacji świetnie sprawdzi się żel do mycia twarzy Max Matt Gel marki Clarena. Raz lub dwa razy w tygodniu warto nałożyć na skórę peeling enzymatyczny i mechaniczny w jednym AHA Max Forte Peeling, który usunie martwy naskórek i oczyści pory. W pielęgnacji cery tłustej zalecane są także kremy zawierające złuszczające kwasy, które usuwają martwy naskórek i regulują wydzielanie sebum. Doskonale sprawdzi się Liposome Salicylic & Pyruvic Acid Cream Clareny, który zwiera kwasy salicylowy i pirogronowy normalizujące wydzielanie sebum, zwężające pory oraz redukujące zaskórniki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!