Nie ma dla mnie wiosny bez plecionek i pastelowych odcieni. Pamiętam, jak w podstawówce nosiłam bransoletki z muliny, a dziś moja cool koleżanka uczy się szydełkować. Tego sezonu obserwuje powrót ręcznie robionych dodatków. Szydełkowane torebki są absolutnym hitem, a model od Babushki to mistrzostwo. Wygląda jak coś, co mogłabym znaleźć na pchlim targu w Prowansji, ale zrobione ręcznie, z miłością i precyzją. Miękki, maślany kolor i ręczna faktura sprawiają, że wygląda jak ciepłe promienie słońca zamknięte w formie dodatku. To taki stary-nowy trend, który totalnie mnie kupił.
Cow print – oto cool buty na wiosnę
Nie ma co ukrywać – zwierzęce wzory są wszędzie. Wężowa skóra, panterka, zebra... Ale dla mnie numerem jeden zawsze był i będzie krowi print. To pewnie przez moją mamę – w rodzinnych albumach, na zdjęciach wywołanych jeszcze z kliszy, widnieje w krowich printach i oversize’owych marynarkach. Trochę się śmiejemy, że moda zatacza koło, bo oto ja, lata później, zakochana w tych butach na nowo. Czekoladowo-kremowe, odważne, ale i klasyczne – idealny polskiej marki model L37 będę nosić do jeansów i letniej sukienki.
Torebka Lobos – kolor i forma
Lato równa się wakacyjne obsesje. Moja? Perły, muszelki, wszystko, co przywodzi na myśl plażę. Skórzana torebka Lobos z subtelnym muszelkowym rzeźbiarskim tłoczeniem to spełnienie tych estetycznych marzeń. Jest trochę urocza, a trochę w stylu mermaid core – czy może być lepszy miks? Poza tym, inspiracja Apulią w kolekcji „Onda" totalnie do mnie przemawia. Gdybym mogła, przeniosłabym się tam natychmiast, ale póki co, wystarczy mi ten niebieski odcień i piękna faktura.
To nie są zwykłe buty – to małe dzieła sztuki. Mają w sobie coś z elegancji starego Hollywood, ale i nonszalancji współczesnych it-girls, chociażby Sabriny Carpenter. Gdy patrzę na nie, wyobrażam sobie, że Carrie Bradshaw już dawno miałaby je w swojej kolekcji, a francuskie dziewczyny nosiłyby je do oversize’owych marynarek i nonszalancko podwiniętych dżinsów. Masełkowy odcień ponownie pojawia się w moich wyborach, a kokardka? To absolutnie mój typ. Czółenka od Vandy Nowak ma w sobie coś kapryśnego, coś w stylu „tak, są piękne, ale też wyjątkowe".
Jeśli moje wiosenne akcesoria miałyby soundtrack, byłby to utwór Blue Jeans Lany Del Rey. Jak zauważyliście, moje letnie dodatki przybierają kolory masła i błękitu. Więc oto on – pastelowy, chłodny, a jednocześnie delikatny, przyciągający uwagę. Okulary Muscat mają koci kształt i transparentną, miętową oprawkę, dzięki czemu wyglądają po prostu pięknie, zupełnie jakby chciały towarzyszyć mi na plaży w Lizbonie.