Czy bielizna jest dobrym prezentem na walentynki? Moim zdaniem TAK! Osobiście chciałabym jednak dostać komplet, który wykorzystam również na co dzień, nie tylko na specjalne okazje ;). Moim marzeniem jest zestaw od God Save Queens. Ich bielizna jest zmysłowa, niesamowicie kobieca i seksowna, ale nie wulgarna. Idealnie sprawdzi się na randkę, ale nie widzę problemu, żeby nosić ją do codziennych outfitów. W najnowszej kolekcji pojawiło się sporo perełek, jednak moją uwagę od razu zwrócił biustonosz w kolorze malinowej czerwieni wykonany z połączenia elastycznej satyny i pięknej koronki! Konstrukcja bez fiszbin zapewnia całkowitą swobodę noszenia, a regulowane ramiączka i paski pozwalają na idealnie dopasowanie do ciała.
Kręcone włosy od zawsze bardzo mi się podobały, niestety moje włosy są z natury całkiem proste i cienkie, dlatego często sięgam po lokówkę. Cały czas poszukuję też idealnej metody na pofalowane i uniesione od nasady włosy bez użycia ciepła. Ostatnio polubiłam kręcić włosy na jedwabny wałek. Jest to bardzo dobra metoda, gdy mam więcej czasu i mogę pochodzić w nim kilka godzin i w międzyczasie robić inne rzeczy w domu. W teorii bez problemu można w nim przespać całą noc, jednak dla mnie jest to bardzo niewygodne, ponieważ kocham spać na boku. Jakiś czas temu w moje oko wpadły wałki polskiej marki Misja Blowout. Czym się różnią od klasycznego wałka? Wykonane są z tkaniny Magic Velvet, zapobiegają puszeniu się włosów i są łatwe do czyszczenia. Co dla mnie najważniejsze - można je zawijać na metodę „konika morskiego", która umożliwia wygodne spanie! Bardzo chciałabym je przetestować, więc taki prezent na walentynki bardzo by mnie ucieszył!
Uwielbiam makijaż, dlatego każda nowa rzecz w mojej kosmetyczce sprawia mi niesamowitą radość! Na mojej wish liście jest między innymi ta paleta do makijażu twarzy Backstage Glow Face od Dior. Na skórze daje bardzo ładny efekt „tafli". Najlepsze jest to, że jest niezwykle uniwersalna - świetnie sprawdza się nie tylko do rozświetlenia skóry. Może służyć także jako róż, bronzer, a także cienie do powiek. Jeśli chodzi o wersję kolorystyczną - zdecydowanie wybieram odcień 001 Universal Neutral.
Idealny prezent dla każdej kobiety? Biżuteria - i to bez względu na okazję! Ja ostatnio mam słabość przede wszystkim do dużych kolczyków. Na walentynki chciałabym dostać pozłacane serca marki Berries. Są niebanalne i wyjątkowe! Doskonale uzupełnią zarówno codzienne, jak i wieczorowe stylizacje. Jeśli chodzi o inne biżuteryjne propozycje - spodobał mi się także naszyjnik na ciemnobordowej wstążce z masywną zawieszką w kształcie serca. Doda charakteru do każdego stroju!
Torebek w mojej szafie nigdy za wiele, zwłaszcza tych funkcjonalnych i pojemnych. Taka jest właśnie ta torebka polskiej marki & Other Stories. Jak tylko ją zobaczyłam, od razu skradła moje serce ;). Dostępna jest w różnych kolorach m.in. czarnym, ciemnobeżowym i miedzianym. Na walentynki chciałabym jednak dostać tę w słodkim odcieniu różu. Do wiosennych stylizacji będzie idealna!