Trendy beauty 2022 fot. Instagram @kyliejenner
Tak zwane "juicy lips" to określenie powstałe na Tik Toku, który mocno promuje pełne blasku, wręcz "rozlewające się" przy kącikach usta. Zdecydowanym pionierem, jeśli chodzi o pomadki z soczystym glow, jest marka Dior, która szturmem podbiła tę platformę społecznościową. Usta według Diora mają być miękkie, duże, podkreślone oraz oczywiście mocno świecące! Błyszczyk, który jest uważany za światowy bestseller może jednak zubożyć nasz porfel. Zamienniki, które znalazłyśmy i przetestowałyśmy, i których cena nie przekracza 30 złotych, nie zawiodły naszych oczekiwań. Idealnie nawilżają, uwydatniają oraz pozostawiają piękny kolor na naszych wargach, które od razu stają się bardziej ponętne.
Ten sam trik zastosowałyśmy, wybierając idealne dopełnienie błyszczyku, czyli szminkę, która wzmocni kolor oraz utrwali efekt. Kremowa, z delikatnym wykończeniem i najlepiej matowa - tak w kilku słowach opisać można bestsellery brandów takich jak Mac, Yves Saint Laurent, czy Estee Lauder. Tańsze zamienniki do tych makijażowych fenomenów, to propozycje marek: L'Oreal, Rimmel oraz Vipera. Są przyjemne w użyciu, a dodatkowo nie obciążają i nie wysuszają warg. Nie czuć ich na ustach, a utrzymują się cały dzień.
Ostatni, lecz niemniej ważny element to konturówka. To od niej powinnyśmy zacząć makijaż ust, aby efekt był spektakularny i utrzymał się przez cały dzień. Podkreślenie ust zacznij od kredki w kolorze nude - tej kremowej od Yves Saint Laurent lub godnych jej zamienników w cenach wahających się od 8 do 30 złotych. Wyjdź nią delikatnie za linię ust i rozetrzyj, tak aby powstał efekt ombre. Następnie wykorzystaj wcześniej zarekomendowane przez nas szminki, aby nadać ustom głęboki i wyrazisty kolor. Ostatnim etapem będzie nałożenie błyszczyka w podobnym kolorze, który podkreśli całość oraz doda połysku godnego każdego makijażu w modnej teraz estetyce Y2K.