DIY: Grzeczny kołnierzyk

Marzena Krzewicka

2 kwietnia 2013, 11:30

Modny był pod nazwą bebe w latach 60-tych. Nosiły go dobrze wychowane panienki na pensji. Teraz po pierwsze, nazywa się go kołnierzem Piotrusia Pana, a po drugie, zmieniły się zasady jego noszenia. Przestałyśmy udawać, że jest kołnierzykiem od bluzki. Stał się czym w rodzaju naszyjnika, mniej lub bardziej zdobnego.

fot. archiwum własne

Potrzebne ci będą:

- filc w wybranym kolorze,

- tasiemka w tym samym kolorze,

- sztywnik do kołnierzyków, jeśli filc jest zbyt miękki,

- klej do tkanin, jeśli sztywnik nie przykleja się dobrze do filcu,

- nici w tym samym kolorze, co filc,

- igła,

- farba z brokatem,

- nożyczki,

- żelazko.

fot. archiwum własne

Przygotuj dwie tasiemki satynowe długości 30-40 cm, dopasowane kolorystycznie do filcu. "Zamknij" ich końce, żeby się nie pruły, za pomocą płomienia zapałki. Nie przykładaj jej bezpośrednio do tasiemki. Trzymaj ją w odległości około pół centymetra, wtedy tasiemka jedynie się stopi, ale nie okopci.

fot. archiwum własne

Na sztywniku odrysuj wykrój kołnierzyka. Wytnij go. Do obu końców przyszyj tasiemki.

fot. archiwum własne

Sztywnik połóż na filcu tak, by strona z klejem była na spodzie. Przyprasuj sztywnik do filcu, przytykając żelazko jedynie przez 10-15 sekund. Żelazko powinno być nastawione na średnią temperaturę, najlepiej przykładać je przez tkaninę bawełnianą, żeby nie zniszczyć filcu. Jeśli sztywnik mimo to odkleja się od filcu, przymocuj go za pomocą kleju do tkanin. Wytnij kołnierzyk według kształtu sztywnika, dodając wokół zapas 1-2 milimetrów.