Rzadko jeszcze zdarza się, że projektanci wymyślą coś całkiem nowego, co szerokim echem odbija się w świecie mody.
Prada w sezonie wiosna/lato 2011 wypuściła kolekcję, która pod względem krojów, wzorów, kolorów i akcesoriów mocno namieszała w mediach.
Jej słynne już platformy na słoninie w paski i fikuśne zawijańce, wszystko inspirowane męskimi półbutami noszą wszystkie dziewczyny, które na to stać. Te, których nie stać, szukają butów podobnych.
Koturny Prady, ok. 1800 zł
Znajdą je u Jeffreya Campbella , znanego z tego, że przerabia wzory markowych butów na tańsze (nie aż tak jednak tanie!) modele. W przypadku Prady mamy jednak do czynienia niemal z plagiatem . Projektant o tym nazwisku pozwolił sobie na dosłowne skopiowanie słoninek Prady, co zaskoczyło nas, bo mamy szacunek do jego pracy i lubimy charakterystyczne modele jego butów.
Koturny Campbella, 650 zł
Campbell wziął na warsztat zarówno półbuty, jak i koturny ze zdobieniami . Owszem, wyszło pięknie, ale czy warto było psuć sobie opinię? Tym bardziej, że za buty musimy zapłacić od 480 do 650 zł . Dla przeciętnej klientki to wciąż bardzo drogo.
Asos też inspirowało się platformami Prady, ale już w mniej dosłowny sposób, co tylko wyszło butom na dobre. Podobna podeszwa na pewno będzie widoczna jeszcze w następnym sezonie, ale tej marki nie można chociaż posądzić o plagiat .
Buty Asos do kupienia za ok. 250 zł
Więcej: