Coraz częściej powodem naszych wyjazdów za granicę nie są zabytki, tylko zakupy . Pensje rosną, nasze apetyty także, i szukamy nowych sposobów na atrakcyjne wydawanie pieniędzy. Choć wydaje się to czystą abstrakcją, są ludzie którzy weekendy spędzają w którejś z pobliskich stolic, kupując. Na ich potrzeby odpowiadają chórem biura podróży i agencje turystyczne, które organizują specjalne weekendowe loty, oraz kompleksowe wycieczki z wykupionym hotelem i ofertą personal shopper.
Na takie właśnie zapotrzebowanie odpowiada książka wydana przed Wydawnictwo Pascal , "Europa na zakupach" . To pierwsza tego typu pozycja na naszym rynku, skupiona wyłącznie na shoppingu . Nietypowy przewodnik, o nietypowym zwiedzaniu...
Przewodnik skupia się na sześciu metropoliach europejskich, Londynie, Berlinie, Rzymie, Barcelonie, Paryżu i Mediolanie . Autorka, Magdalena Kuszewska, każdy rozdział podzieliła na podrozdziały:
Wielka moda, najmodniejsze ulice,
Najsłynniejsi projektanci związani z danym miastem,
Centra handlowe,
Moda vintage, outlety,
Targowiska i bazary,
Gdzie zjeść, gdzie spać.
Przewodnik po zakupach, Wydawnictwo Pascal, 34,90 zł
Jest to podział słuszny, i jak się wydaje, wyczerpujący. Trzeba jednak przyjąć, że książka ta powstała dla niewielkiego grona odbiorców, raczej nastawionych na faktyczne zakupowe wyjazdy niż na zaliczanie sklepów 'po drodze'. Jeśli przyjmiemy to założenie, to niestety, nie starcza tu materiału i wiedzy autorki . Każda szanująca się zakupoholiczka dokładnie wie, gdzie leżą sklepy Prady czy LV, gdzie znajdzie w danym mieście Zarę czy GAP. A jeśli nie wie, w bardzo prosty sposób znajdzie te sklepy w Internecie lub po prostu na każdej głównej ulicy w dużym mieście.
Dlatego wytrawna znawczyni zakupów raczej nie ma czego szukać w tym przewodniku. Bo oczywiste jest , że gdy pojedzie do Paryża i trafi na Pola Elizejskie, zaliczy kilkanaście sklepów pod rząd - nie ma potrzeby o tym pisać ze szczegółami. Podobnie niepotrzebne jest pisanie w każdym wymienianym mieście o sklepach Zary czy innych ulubionych przez Polki markach. One są wszędzie i niemal wszędzie mają podobny asortyment i ceny.
Dlatego dobrym pomysłem byłoby bardziej uważne skupienie się na zakupach małych sklepach, na targowiskach i szersze omówienie outletów. Polka za granicą szuka raczej okazji, czegoś oryginalnego, lub choćby za mniejszą cenę. Wielkich projektantów coraz częściej można kupić w Polsce - jeśli już kogoś na ten zakup stać, spokojnie stać go na sprowadzenie sobie danej rzeczy przez zaprzyjaźniony luksusowy butik.
Zabrakło nam tu solidnego wyszukania mniejszych marek , młodych projektantów z danego regionu, czy charakterystyki mody, jaką znajdziemy w Berlinie. To, co powinno być siłą książki, niestety jest przedstawione tylko w zarysie.
Jeśli już pisać o wszystkich kultowych markach, tych najdroższych i najlepszych, to może w kontekście luksusowo zaprojektowanych salonów mody, których wystrój często sam w sobie stanowi dzieło sztuki i zamówiony został u gwiazd designu. Niejeden salon Louis Vuitton czy Chanel będzie bardziej atrakcyjny wizualnie niż XIX-wieczne zabytki. Chcemy tego czy nie, to są często współczesne perły architektury czy wystroju wnętrz, i warto je zobaczyć nawet bez kupowania w nich czegokolwiek.
Szkoda także, że niejednokrotnie ma się wrażenie, że poza Londynem czy Berlinem, autorka była w danych miastach tylko wirtualnie. Może jest to mylny osąd, ale jeśli tak, to zabrakło jej literackiej pasji.
Sam pomysł powstania takiej książki jest słuszny i jak najbardziej godny pochwały . Pierwszy błąd popełniono jednak, gdy profilowano książkę - to, co powstało nie jest skierowane ani do zamożnych kobiet, które na zakupach się znają, ani do tych, które taki przewodnik zabiorą na zakupy, robiąc je przy okazji podziwiania zabytków i zwiedzania muzeów. Prawdziwym fankom mody, a zakładam, ze dla nich powstała książka, nie trzeba wyjaśniać kim jest Karl Lagerfeld czy Coco Chanel.
Wydawnictwo Pascal, "Europa na zakupach", Magdalena Kuszewska
Cena: 34,90 zł
Więcej:
