Nietrudno nam wyobrazić sobie siebie w sytuacji wyjściowej. Elegancka sukienka , torebka w dłoń, odrobina perfum i czekamy aż nasz chłopak podjedzie po nas samochodem. Spędzimy długą, roztańczoną noc na sali balowej a potem nad ranem zjemy śniadanie w przydrożnym barze.
Co wam to przypomina? Historie o maturalnych balach rodem z amerykańskiego filmu. Zimowa sesja zdjęciowa kolekcji Amisu & Smog dla New Yorkera wykorzystuje właśnie te motywy. Amerykańskie bary z boksami wyłożonymi skórą i koniecznie czarno-białą mozaiką na podłodze, stare samochody, okulary w rogowej oprawie, trochę glamu, trochę nonszalancji - w sumie bardzo smaczne zdjęcia, które wywołują tęsknotę za klimatem, którego w Polsce nie mamy.
Ubrania wykorzystane do sesji za to mieć możemy i mamy pewność, że do naszych polskich dekoracji będą świetnie pasowały. Krótkie, rozkloszowane sukienki, koronkowe pończochy , sukienki bez ramion, trochę panterki, trochę tiulu, cekiny i połysk . Do tego efektowna biżuteria i ładna torebka i można ruszać wieczorem na miasto.
Więcej: