Obok tych sandałów nie można przejść obojętnie. Wyglądają jak prosto z wybiegu i odstraszają kobiety, dla których chodzenie w takich obcasach wydaje się jednym z najgorszych koszmarów. Ale mimo to przyciągają - jak magnes.
Po pierwsze za sprawą połączenia deseni pochodzenia zwierzęcego z kolorystyką - czystą bielą i czerwienią podeszwy. Efekt jest trochę etniczny , a na pewno ekstrawagancki i odważny. Stopę trzyma splot skórzanych pasów i pasków tłoczonych na wzór skóry węża, urozmaiconych cętkami , przebitych złotym nitem i wokół kostki przewiązanych białym sznurkiem. Ten zaś został wykończony koralikami. Mimo wysokiego obcasa buty powinny więc mocno trzymać się nogi i utrzymywać ją dość stabilnie dzięki koturnowi.
Sandały na obcasie Kazar jak Louis Vuitton, 499 zł Kazar
Znalazłyśmy też inspirację światowym modelem. W sezonie wiosna-lato 2009 takie sandały wypuścił na rynek Louis Vuitton . W tzw. Spicy Sandals lansowała się między innymi Victoria Beckham , której stopa wyłaniająca się z wnętrza limuzyny zapierała wtedy dech w piersiach.
Sandały na obcasie Kazar jak Louis Vuitton, 499 zł Kazar
Louis Vuittton
Sandały na obcasie Kazar jak Louis Vuitton, 499 zł Kazar
Do czego je nosić? Kusiłoby nas zestawienie ich z architektoniczną sukienką w neonowym lub sorbetowym kolorze. Taka stylizacja natychmiast rozchmurzyłaby ponure dni i nareszcie przywołała lato - na początek w naszej szafie. Sandały Kazar nam się bardzo podobają, ale nie zaprzeczamy, że są kontrowersyjne, tak samo, jak ich cena - 499 zł (to i tak mniej niż 2000 funtów za LV).
Kupiłybyście?
Więcej: